Stolik Elity Waverly

heath. · Wysłany: Czw 15:47, 20 Mar 2008 Temat postu:

Uśmiechnął się i dotknął kości policzkowej. Nie był doświadczony jako pocieszacz, ale powiedział, że ładnie dziś pachie. ona. on tez. ale ona ladniej

leighton · Wysłany: Czw 15:50, 20 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się nawet i ładnie podziękowała, dodając jednym tchem, że chyba się starzeje bo żaden facet jej nie chce. zamrugała.

heath. · Wysłany: Czw 15:56, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Głupol - zaśmiał się - Jak to nikt? Cała męska część waverly cię pragnie, kto wie czy jedna trzecia damskiej tez. - mrugnął prawym oczkiem i napił sie kawy

leighton · Wysłany: Czw 16:01, 20 Mar 2008 Temat postu:

zastanowiła się nad tym i bawiąc się guzikami polówki heatha ciągnęła dalej, że przecież nie chciał jej ani jeremiah, ani kłętin ani na pewno żulję, który jest uroczy pod każdym względem. zakryła usta. nie chciała tego mówić.

heath. · Wysłany: Czw 16:05, 20 Mar 2008 Temat postu:

Uniósł brew.
- Waverly nie ogranicza sie tylko do tych trzech facetów - pokazał trzy palce - Masz jeszcze choćby hm. Nie wiem ale w waverly jest ponad setka facetów z czego pamiętaj, że najprzystojniejszym jestem ja - uśmiechnął sie rozbrajająco.

leighton · Wysłany: Czw 16:10, 20 Mar 2008 Temat postu:

trzepnęła go w ramię i wstała, poprawiając sweterek.
-dzięki za psychologiczne porady, kucyku. czas na mnie - nachyliła się i pocałowała go w sam środek ust, smakujących dobrym alkoholem i trawką. przymknęła oczy i mimo, iż powiedziała że na nią już czas nie ruszyła się z miejsca.

heath. · Wysłany: Czw 16:12, 20 Mar 2008 Temat postu:

A on nawet nie pozwolił jej uciec. Położył dłonie na jej biodrach i po prostu zaczął ją całować. Bo przecież heath to heath.

leighton · Wysłany: Czw 16:14, 20 Mar 2008 Temat postu:

z początku próbowała się wygrzebać, ale skończyło się to na położeniu dłoni na karku heatha i gorliwym oddawaniu pocałunków. na oczach całej szkoły. na stołówce. brawo lejton.

heath. · Wysłany: Czw 16:18, 20 Mar 2008 Temat postu:

A opinia kucyka rośnie! W górę oczywiście. Bo ilu to facetów chciałoby być właśnie na jego miejscu. A żeńska część waverly wiedziała, że skoro lejton go całuje to przecież ona wie co dobre xd
Wstał z krzesła i wplótł palce w jej włosy oddając i kradnąc kolejne pocałunki.

leighton · Wysłany: Czw 16:22, 20 Mar 2008 Temat postu:

odsunęła się na chwilę, żeby zaczerpnąć powietrza i zignorowała wibrujący na stole telefon. niko poczeka. zsunęła dłonie na tyłek heatha i wsunęła je w tylne kieszenie jego luźno wiszących spodni.

heath. · Wysłany: Czw 16:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

Posadził ją na stole. Większy perwers. Jego dłonie spoczęły na jej udach. Nagich w dodatku.

leighton · Wysłany: Czw 16:33, 20 Mar 2008 Temat postu:

oplotła go nogami w pasie i przysunęła do siebie, łapiąc za kołnierzyk polo lacoste. kiedy raz pocałujesz heatha w momencie desperacji, nie łatwo przestać. zapamiętać!

heath. · Wysłany: Czw 16:36, 20 Mar 2008 Temat postu:

Mruknął jej coś do ucha, że nie w tym miejscu. Bez przesady hif jest rozsądny. Czasem. Wziął ja na ręcei wyniósł ze stołówki z tryumfalnym uśmiechem.
/zaczne

Cécile · Wysłany: Pią 20:27, 21 Mar 2008 Temat postu:

siedziała dziabiąc jakąś sałatkę z fetą - nadal lecxzyła kaca, biedna miała taką przypadłośc, że jak była impreza to następne dwa dni z głowy.

heath. · Wysłany: Pią 20:32, 21 Mar 2008 Temat postu:

Przysiadł się do stolika. Był zmęczony gdyz właśnie wrócił z treningu. Dlatego miał jeszcze na sobie strój sportowy drużyny.
- Witaj sesil. - uśmiechnął sie i napił sie wody mineralnej z 1l butelki.