Bufet

Marymount · Wysłany: Wto 18:33, 11 Mar 2008 Temat postu: Bufet

zauważyłaś na początku kolejki przystojną Sowę Waverly i nie spoczniesz dopóki nie wepchniesz się przed niego w celu zwrócenia jego uwagi? desperatko!

nico. · Wysłany: Wto 17:27, 18 Mar 2008 Temat postu:

znudzona przesuwała tacę, w końcu decydując się jedynie na sałatę lodową z dietetycznym cytrynowym dressingiem i wodę ;3

jude. · Wysłany: Sob 11:37, 22 Mar 2008 Temat postu:

dżud się pojawił, musi coś w końcu jeść, żeby utrzymać rurki na tyłku, cnie. więc nie wiem, co ma zjeść. póki co wpatrywał się w jedzenie ;3

chattie. · Wysłany: Sob 11:53, 22 Mar 2008 Temat postu:

zgłodniała. nawet bardzo! zastanawiała się co wziąć i drapała się po głowie ;d

sasha · Wysłany: Sob 11:53, 22 Mar 2008 Temat postu:

Zastanawiała się między wodą mineralną gazowaną, a nie gazowaną. Trudny wybór. W końcu wzięła kawę.

Quentin · Wysłany: Sob 11:54, 22 Mar 2008 Temat postu:

Jak wszyscy, stał i zastanawiał sie co jest zjadliwe. Spojrzał podejrzanie na jajecznicę.

jude. · Wysłany: Sob 11:56, 22 Mar 2008 Temat postu:

on się drapał po karku, patrząc jak ktoś przed nim nakłada sobie boczek, fuuuj. więc wychudzony dżud wziął jakiś jogurt. i jakąś kanapkę, z pomidorkiem jak podejrzewał. i dopiero teraz zobaczył czati, swoją notabene koleżankę ;3 więc się wyszczerzył!

natalie` · Wysłany: Sob 11:57, 22 Mar 2008 Temat postu:

przyszła, staneła jak wszyscy i przyglądała się jedzeniu. wkońcu rozwarzała między sałatką grecką a jogurtem leśnym.

chattie. · Wysłany: Sob 11:57, 22 Mar 2008 Temat postu:

- to chyba będzie smaczne- wskazała palcem na kanapeczkę dżuda i wzięła dokładnie taką samą. ale jogurcika sobie darowała.

eric. · Wysłany: Sob 11:58, 22 Mar 2008 Temat postu:

wpadł, tu. z butelką wody mineralnej, bo kaca miał po wczorajszym. wcale nie był głodny, raczej przybył tu wcelach towarzyskich.

jude. · Wysłany: Sob 11:58, 22 Mar 2008 Temat postu:

- reszta nie wygląda zbyt zachęcająco. - dodał, krzywiąc się na wspomnienie boczku i pocałował na powitanie czati w policzek. potem, gdzieś tam dostrzegł sashę, uśmiechnął się, si. do kłęta skinął głową, czy miał może buziaczka mu posłać? ;c

nico. · Wysłany: Sob 11:59, 22 Mar 2008 Temat postu:

- cześć sash . - dodała z uśmiechem, bo wychyliła się zza niej, żeby sięgnąć po wodę mineralną. bez gazu.

chattie. · Wysłany: Sob 12:00, 22 Mar 2008 Temat postu:

- w szczególności ta jajecznica- odparła dość głośno. zabrała jeszcze kawkę i usiadła przy stoliku fajnyyyym, bo duuuużym.

heath. · Wysłany: Sob 12:00, 22 Mar 2008 Temat postu:

Wszedł do stołówki zaspany, a zarazem pełen energii.
- Pysie! - powitał wszystkich i nawet cmoknął w policzek juda xddd

jude. · Wysłany: Sob 12:01, 22 Mar 2008 Temat postu:

- jezu, spieprzaj heath. - warknął nieco, patrząc na niego zdziwiony, xdd. i podążył za czatii, do stolika.