Bufet

Tristan · Wysłany: Nie 15:44, 30 Mar 2008 Temat postu:

w spokoju siedział i czekał.może na boga, a może na objawienie. nawet machał sobie nogą pod stołem i co z tego, że kogoś kopnął?

boris · Wysłany: Nie 15:46, 30 Mar 2008 Temat postu:

schował się pod stołem, bo podczas jednej z bitw na jedzenie, na obozie harcerskim w czwartej klasie dostał widelcem w oko i od tej pory boi sie jakichkolwiek drak na stołówce. ;<

Tristan · Wysłany: Nie 15:48, 30 Mar 2008 Temat postu:

kopnął borisa. był niecierpliwy i kochał maksi kingi, a on mu nie dał. głodnych ludzi trzeba szanować przecież.

sasha · Wysłany: Nie 15:49, 30 Mar 2008 Temat postu:

Nie mam pojęcia co tu się dzieje. no nic ;c.

Stała przy bufecie zastanawiając czy ten krem z brokuł jest dzisiejszy. Bawiła się chochlą. Kiedy zdecydowała nalać sobie zielonej substancji do miseczki oblała sobie buty.

odette. · Wysłany: Nie 15:50, 30 Mar 2008 Temat postu:

masowała swoje ramie, nawet nakrzyczała na wolfganga że będzie musiał robic jej okłady za karę.

boris · Wysłany: Nie 15:52, 30 Mar 2008 Temat postu:

niczym ten no, zakościelny z kryminalnych, doczołgał się do saszki i kurczowo chwycił się jej spódnicy, bo zawsze tak robił w sytuacji zagrożenia życia, jaką oczywiście było kopnięcie przez tristana.

Tristan · Wysłany: Nie 15:53, 30 Mar 2008 Temat postu:

wilki gryzą, trzeba uważać na przyszłość. poszedł znowu do kolejki i sobie nawet kupił loda. truskawkowego. w polewie. waniliowej. ale chyba taki lód nie istnieje. ale mały tristan się bardzo cieszył. doceniał małe rzeczy, naprawdę. i nawet się do siebie uśmiechnął, chociaż nie, usmiechnął się do loda.

sasha · Wysłany: Nie 15:54, 30 Mar 2008 Temat postu:

Kiedy patrzyła na swoje mokre od zupy buty, dostrzegła że ktoś przyczepił się do jej spódnicy. Pomyślała, ze to jakiś gwałciciel xd. Krzyknęła głośno, że ratunku.

Tristan · Wysłany: Nie 15:55, 30 Mar 2008 Temat postu:

a on usłyszał ratunku, chciał nawet rzucić w rzekomego gwałciciela lodem, ale szkoda loda. usiał obok odetki, niczym indiana dżons obok wężą.

wolfgang! · Wysłany: Nie 15:57, 30 Mar 2008 Temat postu:

umarł na chwilę i niedługo wróci.

odette. · Wysłany: Nie 15:59, 30 Mar 2008 Temat postu:

stwierdziła iż musi jechac do szpitala, bo ukąsił ją wampir, rzucała pomidorami, ktoś dostał?

Tristan · Wysłany: Nie 16:01, 30 Mar 2008 Temat postu:

zjadł loda. rzucił wszystkim "cześć" po czy sobie poszedł na cmentarz wywoływać duchy.

boris · Wysłany: Nie 16:01, 30 Mar 2008 Temat postu:

przez ten krzyk poczuł się jak u mamy, która nie należała do kobiet opanowanych, więc na wszelki wypadek zapewnił saszkę, że już będzie grzeczny.

odette. · Wysłany: Nie 16:02, 30 Mar 2008 Temat postu:

uciekła, z płaczem myślała że umrze!

sasha · Wysłany: Nie 16:02, 30 Mar 2008 Temat postu:

Saszka się uspokoiła trochę i powiedziała, że chyba nie jest jego matką. Przynajmniej nie pamięta, żeby miała syna.