Starbucks

sasha · Wysłany: Pią 17:22, 28 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała na niego jak bajeruje kasjerkę i uśmiechnęła się kpjąco. Usiadła na swojej ulubionej czerwonej kanapie w rogu.

claimont · Wysłany: Pią 17:26, 28 Mar 2008 Temat postu:

wcisnął się obok ze swoim espresso i szklanką wody. rozsiadł się wygodnie.

sasha · Wysłany: Pią 17:32, 28 Mar 2008 Temat postu:

Rozpięła swoją marynarkę vivienne westwood i napiła się swojego latte. Wspomniała coś o tym, że nie lubi espresso.

claimont · Wysłany: Pią 17:34, 28 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedział, że w takim razie nie zna się na kawie. upił łyk i przepłukał usta wodą, żeby po chwilo na nowo napawać się kawowym aromatem. ja też nie lubię espresso o,o

sasha · Wysłany: Pią 17:37, 28 Mar 2008 Temat postu:

- Znam się! - powiedziała. Chociaż tak naprawdę piła tylko latte i zwykłą czarną.
Rozejrzała się dookoła chcąc sprawdzić czy w pobliżu nie ma żadnego nauczyciela. Zapaliła papierosa.

claimont · Wysłany: Pią 17:38, 28 Mar 2008 Temat postu:

-cykasz się, że cię przyłapią? - zapytał, uśmiechając się ironicznie. podoba mi się stwierdzenie 'cykać się' xd

sasha · Wysłany: Pią 17:40, 28 Mar 2008 Temat postu:

- Taak, żebyś chciał wiedzieć. Przecież jestem wzorową uczennicą. - odpowiedziała z uśmiechem. Nie lubiła stwierdzenia 'cykać się' xd.

claimont · Wysłany: Pią 17:43, 28 Mar 2008 Temat postu:

bo brzmiało jak bzykać? szczególnie w wykonaniu klemą ;3
-to tak jak ja - założył nogę na nogę i zastanowił się dlaczego jest takim skończonym dupkiem. to pewnie miało jakiś minimalny związek z tym, że skończyła mu się kasa na trawkę. tss tss, biedny ćpunek.

sasha · Wysłany: Pią 17:47, 28 Mar 2008 Temat postu:

- Taa, wzorowy uczeń. - mruknęła z kpiną w głosie. Zbliżał się jej okres. ;c xd.
Wsypała dwie łyżeczki cukru do swojej kawy.

claimont · Wysłany: Pią 17:48, 28 Mar 2008 Temat postu:

-nie za dużo tego cukru, mała? - przechylił głowę i patrzył jak sasz katuje swoją kawę - nie będziesz czuła ani odrobiny smaku kawy.

sasha · Wysłany: Pią 17:53, 28 Mar 2008 Temat postu:

- nie jestem małaa. - wymamrotała bo nienawidziła jak ktoś mówił na nią 'mała'. Nie raz pokłóciła się z ojcem o to jak ją nazywa.

claimont · Wysłany: Pią 17:55, 28 Mar 2008 Temat postu:

wzruszył ramionami i patrzył na nią szczerze rozbawiony. nawet podobała mu się nowa wersja siebie. taka buńczuczna. tego określenia nie lubię, xd!

sasha · Wysłany: Pią 17:58, 28 Mar 2008 Temat postu:

xdd.
- Czemu tak na mnie patrzysz? Nie widzisz, że przechodzę kryzys. Nie pomagasz mi. - powiedziała i się popłakała. Miała zły dzień. Szczęście ją opuściło.

claimont · Wysłany: Pią 18:00, 28 Mar 2008 Temat postu:

zrobił wielkie oczy i przez chwilę nie wiedział co zrobić. w końcu objął ją i pocałował w czoło. a jednak zwyciężyła stara wersja klemą, ta którą wszystkie kochamy.
-ale sasz, nie płacz - powiedział spokojnie. patrz, jest lepszy niż zawirowania pogodowe w polsce, xd.

sasha · Wysłany: Pią 18:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

xd. ma rozdwojoną osobowość.
Otarła łzy o swoją pomarańczową bluzkę i uśmiechnęła się lekko. Wyglądała jak mała rozpieszczona dziewczynka. Powiedziała, że potrzebowała trochę czułości.