burdel numer trzydzieści trzy kłarelowej, saszy i sneji!

Snejana · Wysłany: Czw 21:38, 20 Mar 2008 Temat postu:

/powtarzasz się kłer.xd amadeus był faaaaajny

quarelle. · Wysłany: Czw 21:45, 20 Mar 2008 Temat postu:

Przytuliła się do niego, bo było jej zimno. Zostawiła okno otwarte żeby sie wywietrzyło. W pokoju cuchnęło camelami saszy i absyntem sneji xp Podrapała go lekko po karku mówiąc coś, że jest jej dobrze z nim. teraz.

/ lubilam amadeusa! tylko zaka nie xd fakt ben jest bardziej seksi i lepiej spiewa! <3

Quentin · Wysłany: Czw 21:47, 20 Mar 2008 Temat postu:

/ no dobra może zak jeszcze tańczy, xd. lepiej.
Pocałował ją w czoło. Mruknął coś o tym, że ją kocha. hihi. xd

quarelle. · Wysłany: Czw 21:51, 20 Mar 2008 Temat postu:

/ale kiepsko!
Powiedziała, że też go kocha i poprawiła mu kołnierzyk koszulki polo. W ciemnozielone paski.

Quentin · Wysłany: Czw 21:52, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pocałował ją delikatnie w usta. Tak, wiecie romantycznie, bo przecież przed chwilą wyznali sobie miłość. xd.

quarelle. · Wysłany: Czw 21:55, 20 Mar 2008 Temat postu:

Wtuliła sie w jego szyję bawiąc się jego dłonią. Zaśmiała się cicho, bo dostrzegła, że byli przyjaciołmi już 4 lata i teraz taki zonk i powiedziała mu to. Powiedziała też, że to wszystko przez jego kapelusz. Zauroczył ją.

Quentin · Wysłany: Czw 22:55, 20 Mar 2008 Temat postu:

Na jego kapelusz lecą wszyscy na całym świecie. Nie tylko w Ameryce, ale i w Europie. Powiedział jej to właśnie.

quarelle. · Wysłany: Czw 22:58, 20 Mar 2008 Temat postu:

- No to przyznaj się jak miała na imię francuska, która zakochała się w Twoim kapeluszu - powiedziała zakładając sobie na głowe jego kapelusz i zmierzwiła mu włosy.

Quentin · Wysłany: Czw 23:01, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Dużo ich było. Nigdy nie mogę zapamiętać imion moich francuskich dziewczyn. - uśmiechnął się zdejmując swój kapelusz. Właściwie to założył go na głowę kłarel.

quarelle. · Wysłany: Czw 23:03, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Mam nadzieję, że moje zapamiętasz na długo - pocałowała go- Chyba powinnam być teraz w hotelu hilton - powiedziała gładząc jego zaróżowiony policzek

Quentin · Wysłany: Czw 23:07, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Jasne, idź. Zobaczymy się kiedyś. - odpowiedział, już nie mógł się doczekać.

quarelle. · Wysłany: Czw 23:08, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Nie zdziw się jak przyjdę do Ciebie w nocy. grzej łóżko - pokazała mu język i poszła

Quentin · Wysłany: Czw 23:10, 20 Mar 2008 Temat postu:

Wyszedł do siebie, bo jakoś nie miało ochoty siedzieć w tym stosie damskiej bielizny i butelek. Na pewno nie sam!

quarelle. · Wysłany: Pią 0:35, 21 Mar 2008 Temat postu:

Zrzuciła z siebie sukienkę i wbiła się w czarną koszulkę. Zapaliła ostatniego skręta jakiego miała w szufladzie zastanawiając się nad wześniej zaistniałą sytuacją.

sasha · Wysłany: Pią 0:38, 21 Mar 2008 Temat postu:

Weszła, trzaskając drzwiami. Potknęła się o stertę ubrań. Chwyciła się za bolący nadgarstek. Czasami na prawdę wkurzał ją ten bałagan.