burdel numer trzydzieści trzy kłarelowej, saszy i sneji!

quarelle.

Usiadła również oraz oparła brodę na jego ramieniu mruknęła, że było miło. Dłonią grzebała gdzieś w szortach. Po chwili wyciągnęła camela i zapaliła go czerwoną zippo. Zaciągnęła się dość mocno i owiała mikiego chmurką dymu. Tego było jej trzeba. Seksu z nieznajomym.

micky. · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

samo przebywanie w dymie mu nie wystarczało, więc zabrał jej papierosa ze śladem czerwonej szminki i też się zaciągnął, potem jej oddał. - jasne, racja, aha. - nie wiedział, co powinien powiedzieć. zazwyczaj wychodził, toteż i teraz zaczął ubierać spodnie. :c

quarelle.

Owinęła się kocem w tygrysy. Przyglądała ze skupienie,m się ubierającemu się mikiemu. Strzepnęła popiół do popielniczki z marleyem. Też nie wiedziała co powiedzieć podparła się dłonią jak na avie.

micky. · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

miki nie był głupi i dobrze zdawał sobie sprawę, że to był jednorazowy seks, przykucnął przy niej i pocałował w czoło.
-przepraszam za wino.

quarelle.

Uśmiechnęła się kącikiem ust patrząc w jego niebieskie oczy. Chyba próbowala zapamietać każdą ryse jego twarz mimo, że to był jednorazowy seks. Chyba. Powiedziała, że nic nie szkodzi. Ale wolała nie patrzeć na plame. Ujęła jego podbródek i pocałowała czule/.

micky. · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

nadal klękał, a raczej kucał, więc prawie zdrętwiały mu nogi. pogłaskał ją po policzku; ładnie pachniała. i generalnie go pociągała, taaa. - lepiej będzie, jak już pójdę. - "i więcej nie będę tu błądził", pomyślał :3

quarelle.

- Więc... żegnaj miki. - szepnęła gaszac papierosa. Zmierzwiła mu jasne włosy. Odwróciła wzrok ku księżycowi. Nie wiem czemu tak zrobiła.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

czaił się pod drzwiami ;xxxxx

micky. · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

no więc wyszedł, wymijając w drzwiach klermonta i poprawiając guziki koszuli ;3

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zjeżył się, patrząc na majkiego i wszedł do pokoju, mierząc kłarel wzrokiem.

quarelle.

Gdy usłyszala trzask drzwi ocknęła się i spojrzała na klemą mrużąc oczy. Przycisnęła koc do nagiego ciała. Zdążyła włożyć tylko figi. Siedziała na łóżku.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

uśmiechnął się krzywo i uniósł brew.
-miałaś wyjechać - rzucił na wstępie.

quarelle.

- Chcialbyś - mruknęła przeczesując palcami wzburzone włosy. Wyciągnęła skreta z szuflady mając głęboko gdzieś, że klemą jest na głodzie i jeszcze jakiś czas temu pwoeidziała, że nie ma towaru

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

rozłożył się na łóżku obok i odkrył kołdrę. zacmokał, patrząc na jej biust.
-owszem, chciałbym.

quarelle.

Zasłoniła się ponownie energicznym gestem dłoni.
- Czego chcesz? - zapytała dość już ostrym tonem.