Gabinet Julienka.

julien · Wysłany: Pią 21:32, 14 Mar 2008 Temat postu:

było im ciepło i milutkoo ;d
przegrzebał parę szafek i znalazł jakies czipsy, które zaczął intensywnie wżerac.
- chcesz?

leighton · Wysłany: Pią 21:38, 14 Mar 2008 Temat postu:

-jasne - włożyła rękę do paczki i wyjęła kilka solonych czipsów. jej ulubione, ojacię - nie powinno mnie tu być od ponad godziny - mruknęła, patrząc na zegar na ścianie.

julien · Wysłany: Pią 21:43, 14 Mar 2008 Temat postu:

- przejmujesz sie tym? - zjadł kolejna paczkę czipsów.
- zastanawiam sie, po co ja tak właściwie pracuję.

leighton · Wysłany: Pią 21:46, 14 Mar 2008 Temat postu:

-jak? - zapytała, smyrając go w ucho. zupełnie nie odczuwała różnicy wieku między nimi.

julien · Wysłany: Pią 21:54, 14 Mar 2008 Temat postu:

- ro akurat praca nie była. - po dłużeszej chwili zakapował aluzję. - to była przyjemnośc. - przesunął dłonią po jej udzie ostatecznie dotykając majtek.

leighton · Wysłany: Pią 21:57, 14 Mar 2008 Temat postu:

strzepnęła jego rękę i uśmiechnęła się wesoło.
-co za dużo, to nie zdrowo xd

julien · Wysłany: Pią 22:01, 14 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnął się, bo ona tak słodko wyglądała!
- jutro zajęcia z pierwszakami. - westchnął. jakoś nie potrafił się uwolnić od myśli, że ta praca jest niesamowicie nudna.

leighton · Wysłany: Pią 22:02, 14 Mar 2008 Temat postu:

-poczekaj na zajęcia z ostatnimi klasami - przejechała dłonią po jego nagim ramieniu i pocałowała obojczyk. nie mogła przestać go całować. coś w sobie miał. och, to poprostu gaspard ;33

julien · Wysłany: Pią 22:07, 14 Mar 2008 Temat postu:

no! a Ty chciała żebym go na czejsa przemianowała.
zaleta czipsów solonych było to, ze nie pozostawiały po sobie posmaku, co było uzyteczne przy całowaniu. ujął ją za brodę, i pocałował z języczkiem, o.

leighton · Wysłany: Pią 22:14, 14 Mar 2008 Temat postu:

siedziała na nim okrakiem. w tym momencie doszła do wniosku, że czas mógłby się zatrzymać, bo chciała siedzieć tu z żulję całą wieczność. odsunęła się odrobinę i pocałowała go w dolną wargę

julien · Wysłany: Pią 22:20, 14 Mar 2008 Temat postu:

- pięknie wygladasz. - stwierdził z zadowoleniem przyglądając się jej słodkiej twarzy.

leighton · Wysłany: Pią 22:21, 14 Mar 2008 Temat postu:

-komplemenciarz - zaśmiała się i pstryknęła go w nos - masz żonę? - zapytała z ciekawości. mógł mieć nawet dzieci. w końcu był nauczycielem, a ona nigdy nie była dobra w szacowaniu wieku. przechyliła głowę.

julien · Wysłany: Pią 22:25, 14 Mar 2008 Temat postu:

- nie. narzeczoną. - powiedział zakładając jej kosmyk włosów za ucho.

leighton · Wysłany: Pią 22:26, 14 Mar 2008 Temat postu:

-oh - odsunęła się na tyle, żeby nie mógł dosięgnąć jej ręką - narzeczoną? - zapytała, jakby za pierwszym razem jego słowa do niej nie dotarły.

julien · Wysłany: Pią 22:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

- w tenesee. - powiedział jakby to coś tłumaczyło.