Salonik na parterze

claimont · Wysłany: Pią 19:16, 14 Mar 2008 Temat postu:

-lu u u - wykaszlał i zaczął odganiać kurz dłonią. ja wiem, że podniecający ;3

quarelle. · Wysłany: Pią 19:19, 14 Mar 2008 Temat postu:

- Ahm. - podrapała się po nosie próbując sobie przypomnieć kimże ona jest. Ale powiedziała, że fajnie i że się cieszy

claimont · Wysłany: Pią 19:23, 14 Mar 2008 Temat postu:

spojrzał na nią uważniej niż zwykle.
-jesteś zazdrosna? - to go zdziwiło, bo zawsze była mało dziewczęca i właściwie traktował ją jak matta, czy innego kumpla. hrr.

lou · Wysłany: Pią 19:26, 14 Mar 2008 Temat postu:

więc powiedzmy, że wychodziła właśnie od klemą z pokoju. i musiała przez owy salonik przejść. tak więc przeszła. a przechodząc wypatrzyła go z dziewką pewną. tak więc podeszła i przywitała się, bo nakazuje tak regulamin akademii.

quarelle. · Wysłany: Pią 19:27, 14 Mar 2008 Temat postu:

- Ja? Chyba żartujesz - zmrużyła oczy i aby wybić mu to z głowy znów go uderzyła poduszką śmierdzącą kurzem i tanimi męskimi perfumami. Ale była zazdrosna. Troszke. Niewiele. Prawie wcale.

claimont · Wysłany: Pią 19:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

-lu! - zawołał i zamachał ręką, żeby poznała go, mimo że miał na twarzy śmierdzącą czakiem bazem poduszkę, hrr

quarelle. · Wysłany: Pią 19:31, 14 Mar 2008 Temat postu:

Ona też się przywitała, bo jest bardzo kulturalna i powiedziała, że pójdzie sobie polować na sowy.

claimont · Wysłany: Pią 19:32, 14 Mar 2008 Temat postu:

zdziwiło go zachowanie kerel ;c właściwie zrobiło mu się przykro, że jest taka oschła i niemiła. ale nie płakał. bo słyszał na jutjubie piosenkę zatytułowaną 'chłopaki nie płaczą' i do niego trafiła.

lou · Wysłany: Pią 19:33, 14 Mar 2008 Temat postu:

pocałowała klemą w nos, bo akurat tam nie śmierdział i powiedziała, że ona pójdzie, bo ona im przerwała. albo żeby żadna nie szła. no i mógł iść klemek, ale nie wydaje mi się, żeby to była ciekawa propozycja.

claimont · Wysłany: Pią 19:34, 14 Mar 2008 Temat postu:

przesunął kerel na drugie kolanko i posadził lu na tym pierwszym. zadowolony i podjarany. czuł się jak alfons xd.

quarelle. · Wysłany: Pią 19:36, 14 Mar 2008 Temat postu:

No to została i powiedziała, że może pójść bo nie chce przeszkadzac. Byla mila!

lou · Wysłany: Pią 19:40, 14 Mar 2008 Temat postu:

poczuła się jak, ee, burdelmama? okay, milczę xdddd. zastanawiała się kim jest dzieweczka i milczała. bo się wtrącać nie będzie, czy coś.

claimont · Wysłany: Pią 19:40, 14 Mar 2008 Temat postu:

-zostań - poklepał ją po ramieniu. jak kumpla i wyszczerzył zęby.

quarelle. · Wysłany: Pią 19:42, 14 Mar 2008 Temat postu:

Zmrużyła oczy i potarła łopatkę.
- Obojczyk mi złamiesz. Kerell jestem - przedsawiła się

claimont · Wysłany: Pią 19:42, 14 Mar 2008 Temat postu:

nie złamię, kerel - zapewnił ją - lu u co tu robisz?