klemą i matt

claimont · Wysłany: Wto 22:31, 11 Mar 2008 Temat postu: klemą i matt

bałaganik

claimont · Wysłany: Sob 0:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

hrr zakopał się pod stertą powyrywanych z notatnika stron i zasnął.

Cécile · Wysłany: Sob 22:37, 15 Mar 2008 Temat postu:

waliła zaciśniętą pięścią w jego drzwi, a pojedyncza łza kłębiła się gdzieś w kąciku oka.

claimont · Wysłany: Sob 22:48, 15 Mar 2008 Temat postu:

zwlekł się z łóżka, rozrzucając po całym pokoju w/w papiery i ziewając głośno i ostentacyjnie, otwierając drzwi.
-cee?

Cécile · Wysłany: Sob 22:49, 15 Mar 2008 Temat postu:

wpakowała się bezceremonialnie do pokoju, i zanim usiała na łózku naciągneła na tyłek rzeczone wcześniej koronkowe białe figi.

claimont · Wysłany: Sob 22:51, 15 Mar 2008 Temat postu:

-coś się stało? - posmyrał się tak jak na miłym awatarku i usiadł obok, obejmując ją ramieniem.

Cécile · Wysłany: Sob 22:52, 15 Mar 2008 Temat postu:

- przeleciałam nauczyciela. - mruknęła tuląc się do jego torsuu ;d

claimont · Wysłany: Sob 22:55, 15 Mar 2008 Temat postu:

którego? ;3
-o, a to niespodzianka - wsunął dłoń w jej włosy i gładził delikatnie. wolał nie prawić jej morałów. nie w tym momencie. pamiętał, że jest zdolna do różnych dziwnych rzeczy kiedy jest zła lub zrozpaczona.

Cécile · Wysłany: Sob 22:58, 15 Mar 2008 Temat postu:

ędwarda XD
- oj, i kurde, było zajebiście. tyle że kerel zrobiła zdjęcia. - pomoczyła muewidentnie koszulkę

claimont · Wysłany: Sob 22:59, 15 Mar 2008 Temat postu:

zmarszczył brwi i pocałował ją w czubek głowy.
-pogadam z kerel, skasuje je i wszystko będzie ok, tak? - chciał dodać, że mogłaby zacząć panować nad lędźwiami, a nie miałaby takich problemów. jednak wolał milczeć.

Cécile · Wysłany: Sob 23:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

- yhym. - zamruczała mu w koszulkę. był dla niej taki doobry ;d
co z nimi robimy? xD

claimont · Wysłany: Sob 23:08, 15 Mar 2008 Temat postu:

zaczął się wiercić na łóżku, myśląc jak jej to powiedzieć.
-wiesz cee - zaczął nieporadnie, patrząc na jej ucho.

Cécile · Wysłany: Sob 23:09, 15 Mar 2008 Temat postu:

- tak? - otarła dłonią łzy, i zrzuciła z siebie kurtkę ędwarda szukając dłonmi stanika.
a więc niech będzie ambitnie, Aś.

claimont · Wysłany: Sob 23:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

chichi, no proszę.
-może gdybyś bardziej.. hm.. - podrapał się po karku - lepiej dobierała sobie partnerów - jakaś aluzja? xd - albo kochała się z mniejsząc częstotliwością.. nie miałabyś tego typu rozterek, hm?

Cécile · Wysłany: Sob 23:15, 15 Mar 2008 Temat postu:

- ale wiesz, jak ja lubię seks. - bzdurne argumenty, jej ulubione ;d
znalazła w końcu stanik, i wciągała teraz na pupę spódniczkę.