Salonik na parterze

Antoni · Wysłany: Sob 1:09, 15 Mar 2008 Temat postu:

a on się starał dac jej jak najwięcej przyjemności i wcale nie przeszkadzało mu to,że są w saloniku na parterze.

Cécile · Wysłany: Sob 1:18, 15 Mar 2008 Temat postu:

- teśkniłam, wiesz? - bardziej stwierdziła,niż zapytała.

Antoni · Wysłany: Sob 1:19, 15 Mar 2008 Temat postu:

- mm.-zamruczał- ja też.

Cécile · Wysłany: Sob 1:23, 15 Mar 2008 Temat postu:

- czemu cię tak długoie bylo,co?

Antoni · Wysłany: Sob 1:27, 15 Mar 2008 Temat postu:

-tak wyszło-powiedział i zaczął całowac ją po szyi.

Cécile · Wysłany: Sob 1:29, 15 Mar 2008 Temat postu:

- to chyba wasz nowy opiekun - powiedziała słysząc kroki. wciągneła szybko koszulke przez głowe i czarna spódniczkę
- do kiedys - wybiegła z salonu i pokierowała się do dumbarton.

heath. · Wysłany: Śro 20:30, 19 Mar 2008 Temat postu:

Siedział na kanapie i bawił się swoim ajpodziakiem w niesamowitym skupieniu. W takim świetle wyglądał jak beztroski łobuziak.

Cécile · Wysłany: Śro 20:33, 19 Mar 2008 Temat postu:

Weszła zupełnie nie przejmując sie że prawdopodobnie jak zawsze pakuje się w kłopoty.
Była ubrana dosyć lekko, zwazając na to że na dworze walił śnieg, w spódniczkę przed kolano i wiosenny płaszczyk miu miu.

heath. · Wysłany: Śro 20:39, 19 Mar 2008 Temat postu:

Oblizał usta i przygryzł wargę, bo własnie grał w taką fajną piłeczkę. Ukradkiem dostrzegł sesilową. Chciał coś się przywitać, ale właśnie mały, zielony stworek zgniótł piłeczke.
- Cholera. - mruknął jak oburzony pięciolatek

Cécile · Wysłany: Śro 20:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

opadła na kanape obok heatha.
- znowu w to grasz? - zapytała lekko się krzywiąc. w gruncie rzeczy, to go bardzo lubiła.

heath. · Wysłany: Śro 20:44, 19 Mar 2008 Temat postu:

- Juz nie. - mruknął rzucając ajpoda na stolik. Spojrzał na nią i sie rozpromienił - Sesiiiil dawno cię nie widziałem kochanie. - cmoknął ją w policzek na powitanie.

Cécile · Wysłany: Śro 20:45, 19 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się pod nosem.
- ile pierwszoklasistek ma kucyka na tablicy na drzwiach? - zapytała kładąc mu delikatnie dłoń na udach.

heath. · Wysłany: Śro 20:48, 19 Mar 2008 Temat postu:

- Hm... - zmarszczył nosek i zaczął liczyć na palcach - Zabrakło mi palców - stwierdził po minucie i oparł podbródek na jej ramieniu - Wiem, że ty masz już go od dawna - uśmiechnął się łobuzersko.

Cécile · Wysłany: Śro 20:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

taak, to był ten z czasów, kiedy heath miał niewielkie doświadczenie w tych takzwanych sprawach ;d
- powinieneś mi za to dziękowac. - wzięła go tak palcem wskazującym za podbródek, no wiesz jak ;d

heath. · Wysłany: Śro 20:55, 19 Mar 2008 Temat postu:

wiem <3 xd
- Nie, nie. To Ty mi powinnaś dziękować - pokazał jezyk w całkiem seksowny sposób. - Musimy kiedyś tamto powtórzyć. Zobaczymy czy czegoś się nauczyłaś. - mrugnął prawym oczkiem