Deptak

eric. · Wysłany: Pon 0:36, 24 Mar 2008 Temat postu:

po wysłuchaniu, i rozważeniu wszystkich tych argumentów. - chocmy do ciebie. - stwierdził, wyrzucając pusta butelkę po brendy, a że on ma słaby łeb to już się uwalił.

chattie. · Wysłany: Pon 0:39, 24 Mar 2008 Temat postu:

- dobra, chodźmy- powiedziała łapiąc go za rękaw, żeby jej się po drodze nie zgubił i poszli. i zacznę! ;3

sasha · Wysłany: Pon 12:20, 24 Mar 2008 Temat postu:

Siedziała na ławce szukając zapalniczki w płóciennej torbie patrizi pepe w stylu pop-art.

michael. · Wysłany: Pon 12:27, 24 Mar 2008 Temat postu:

Przyszedł-Czegoś szukasz-spytał saszy

sasha · Wysłany: Pon 12:29, 24 Mar 2008 Temat postu:

- Zapalniczki. - odpowiedziała, wstając. Poszła.
/sori, muszę iść.

michael. · Wysłany: Pon 12:30, 24 Mar 2008 Temat postu:

Uśmiechnął sie pod nosem i poszedł

Snejana · Wysłany: Pon 17:51, 24 Mar 2008 Temat postu:

Siedziała gdzieś na jakimś murku w swojej czarnej parce.

adaś. · Wysłany: Pon 17:54, 24 Mar 2008 Temat postu:

Szedł jak zwykle ujarany przestępując z nóżki na nóżkę. Przysiadł na jakimś murku i spojrzał na zegarek. I patrzył z pięć minut, bo nie mógł zadążyć za wskazówkami.

Snejana · Wysłany: Pon 17:58, 24 Mar 2008 Temat postu:

a ona czytała ulotkę z jakiegoś supermarketu którą przed chwilą dostała

adaś. · Wysłany: Pon 18:03, 24 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzal na dziewczyne obok. Nie był pewny czy ją znał. Teraz nie był pewny nawet swojego istnienia na tym świecie.
- Wiesz może która jest godzina? - zapytał mrużąc oczy i schował rękę z zegarkiem na nadgarstku za sibie, żeby sobie nie pomyślała, że jest kretynem i się nie zna na zegarku

Snejana · Wysłany: Pon 18:05, 24 Mar 2008 Temat postu:

-siedemnasta zero trzy,adamie.-odpowiedziała wyrzucając reklamę do kosza obok. tak znała adama bo on znał kogoś tam kogo ona znała o.

adaś. · Wysłany: Pon 18:08, 24 Mar 2008 Temat postu:

Podrapał sie po głowie.
- Hm dzięki.... - chciał powiedzieć jej imię, ale zapomniał! - ...dziewczyno - wyszczerzył się, bo pomyślał, że jest taki cwany.

Snejana · Wysłany: Pon 18:09, 24 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się pod nosem i pogładziła nogi bo tak.

adaś. · Wysłany: Pon 18:13, 24 Mar 2008 Temat postu:

Zaczął przebierać nerwowo palcami na murku. Chciał zapalić znowu, ale widział, że już nie powinien.
- Masz może gumę? - zapytał marszcząc nos. Mogło to zabrzmieć nieco dwuznacznie, niewykluczone.

Snejana · Wysłany: Pon 18:14, 24 Mar 2008 Temat postu:

-Gumę?-spytała-Ale jaką?-bo wiedziała,że jest dużo gum