Lasek

edward · Wysłany: Sob 21:57, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zobaczył tą dziewczynę, która wczoraj poczęstowała go danielsem, tyle że tym razem miała aparat.

Cécile · Wysłany: Sob 21:58, 15 Mar 2008 Temat postu:

zauważyła kolosalny spadek napiecia, więc spojrzała w tę samą stronę co on.
omojbozeicobędzie?

edward · Wysłany: Sob 22:00, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wskoczył gdzieś w krzaczki. Chowając swoją twarz. xdd

Cécile · Wysłany: Sob 22:02, 15 Mar 2008 Temat postu:

narzuciła na siebie kurtałkę ędwarda i przypatrzyła sie kerel.
ej, zróbmy że on się znają.

quarelle. · Wysłany: Sob 22:02, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ale ona była szybka i zrobiła świetne ujęcia ich twarzy i języków gdziekolwiek błądziły. Uciekła, ha! Jak łania przeskoczyła przez żywopłot.

Cécile · Wysłany: Sob 22:04, 15 Mar 2008 Temat postu:

- o cholera. będziesz miał kłopoty? - zapytała z zatroskaną miną.

quarelle. · Wysłany: Sob 22:04, 15 Mar 2008 Temat postu:

edit: Nie uciekła, została i przywitała się nawet z c.

edward · Wysłany: Sob 22:04, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wyjrzał nieśmiało zza krzaczka. ;d

Cécile · Wysłany: Sob 22:07, 15 Mar 2008 Temat postu:

- o, cześć! - miała cichą nadzieję że podła w jej mniemaniu kolezanka jej nie wyda. ;d płonne nadzieje? ;d

quarelle. · Wysłany: Sob 22:10, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Sesiiiil - uśmiechnęła się krzywo - Witam panie edwardzie. - mruknęła ciszej - Coż za ekhm sympatyczne spotkanie

edward · Wysłany: Sob 22:11, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Witaj karel. - przywitał się niezbyt zadowolony ze spotkania.
Ubrał się z markotną miną.

Cécile · Wysłany: Sob 22:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

zacisnęła lekko zęby.
- no tak. i.. co ty tu robisz? - zapytała, bo nic innego jej do łba nie przyszło.

quarelle. · Wysłany: Sob 22:14, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Spacer. To chyba nie grzech. - uśmiechnęła się - Nie no ja nie pytam Ciebie co wy tu robiliście. To jest chyba zbęde. Przepraszam, że przeszkodziłam może lepiej będzie jak pójdę - mrugnęła do sesil i zrobiła krok do tyłu

edward · Wysłany: Sob 22:16, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Lepiej będzie jak ja już pójdę. - mruknął i odszedł spiesznym krokiem.

Cécile · Wysłany: Sob 22:23, 15 Mar 2008 Temat postu:

- ej, marymount go zwolni jak opublikujesz te zdjęcia. - no tak, ona była spokojna, pewnie zmniejszą jej tylko nieco limit na karcie kredytowej.