Boisko.

natalie` · Wysłany: Pon 21:47, 24 Mar 2008 Temat postu:

mrukneła do niego coś w stylu pa, i połozyła się na ławce.

leighton · Wysłany: Wto 21:15, 25 Mar 2008 Temat postu:

siedziała na swojej kurtce i patrzyła w gwiazdy, podjadając nerkowce.

julien · Wysłany: Wto 21:17, 25 Mar 2008 Temat postu:

poczęstował sie i siadł obok.
- czesc, mała!

leighton · Wysłany: Wto 21:20, 25 Mar 2008 Temat postu:

-dobry wieczór, profesorze - odpowiedziała z czystej uprzejmości i odsunęła się minimalnie.

julien · Wysłany: Wto 21:21, 25 Mar 2008 Temat postu:

przewrócił oczami.
- nie obrażaj się, mała.

leighton · Wysłany: Wto 21:23, 25 Mar 2008 Temat postu:

-tak, mi również miło się rozmawiało - rzuciła niezbyt miło i wstała, wyciągając mu spod tyłka swoją skórzaną kurtkę.

julien · Wysłany: Wto 21:24, 25 Mar 2008 Temat postu:

powiedział coś, że jest słodka kiedy się złości.

leighton · Wysłany: Wto 21:25, 25 Mar 2008 Temat postu:

miała ochotę go kopnąć. xd

julien · Wysłany: Wto 21:27, 25 Mar 2008 Temat postu:

złapał ją za ramię i powiedział że jest niesamowici seksowna w skórze. ;d

leighton · Wysłany: Wto 21:29, 25 Mar 2008 Temat postu:

strąciła jego ramię, mówiąc że jego uroki przestały na nią działać. akurat, de.

julien · Wysłany: Wto 21:31, 25 Mar 2008 Temat postu:

zaśmiał się sympatycznie i stwierdził że dostała piątkę za ostatni esej ;d

leighton · Wysłany: Wto 21:34, 25 Mar 2008 Temat postu:

-aha? - uniosła brew i poszła ;c

diana · Wysłany: Pią 17:08, 28 Mar 2008 Temat postu:

siedziała po turecku na samym środku boiska do piłki nożnej, niczego innego i jadła czipsy. bo kto by się przejmował tym, że przytyje? cała żeńska część populacji waverly i jeszcze kawałek męskiej? ale nie miła dajanka, hrr.

Quentin · Wysłany: Pią 17:09, 28 Mar 2008 Temat postu:

Spacerował i jadł naczosy z sosem salsa. Nadal był przybity, po tym jak zdradził kłarell, ale i tak było z nim lepiej. Nawet się ogolił!

diana · Wysłany: Pią 17:12, 28 Mar 2008 Temat postu:

odwróciła się przez ramię i uśmiechnęła do kłętina, którego widziała pierwszy raz w życiu. może był nowy? zmrużyła oczy i osłoniła je dłonią.
-chcesz? - podniosła paczkę solonych kranczipsów.