sesilowej und dajanki.

Cécile · Wysłany: Pią 19:32, 28 Mar 2008 Temat postu:

- weź się napij albo co - wskazała na barek ukryty w szafce biurka. - ja rozpoczynam celibat. - powiedziała stanowczo i usiadła na łóżku.

claimont · Wysłany: Pią 19:34, 28 Mar 2008 Temat postu:

usiadł obok i oparł się na łokciach.
-właściwie przyszedłem, bo mam do ciebie interes, przyjaciółko - postanowił, że w takim razie od razu przejdzie do rzeczy.

Cécile · Wysłany: Pią 19:37, 28 Mar 2008 Temat postu:

była dosyć ciekawa co to za interes do niej ma, więc usiadła prosto i patrzyła pytająco.

claimont · Wysłany: Pią 19:37, 28 Mar 2008 Temat postu:

leżał w poprzek łóżka, z nogami na podłodze i rękami w kieszeniach. przymknął oczy.
-nie mam kasy na towar.

Cécile · Wysłany: Pią 19:47, 28 Mar 2008 Temat postu:

to było do przewidzenia.
- ile chcesz? - zaczęła się rozglądać za torebką. kiedyś próbowała mu przemówic do rozumu, ale skoro mmiał zamiar się zabić, tak własnie myslała, to nie miała zamiaru go powstrzymywać. a banknoty i tak się jej pogniotły ;d

claimont · Wysłany: Pią 20:30, 28 Mar 2008 Temat postu:

-tysiąc? - myślał przyszłościowo. albo jego przyjaciel wyczuł, że klemą powoli się uzależnia.

Cécile · Wysłany: Pią 20:37, 28 Mar 2008 Temat postu:

- boże, tojuż wolałabym się z toba przespac.

claimont · Wysłany: Pią 20:38, 28 Mar 2008 Temat postu:

-tak jest - objął ją w talii i wciągnął na siebie.

Cécile · Wysłany: Pią 20:47, 28 Mar 2008 Temat postu:

oddychała powoli, aż w końcu pocałowała go w usta, czując ten sam smak co zawsze, a przecież nie całowali się dawno. było przyjemnie, a jej się przypomniało ze jakoś dwa tygodnie temu myślała, że go kocha, co w tej chwili wydało jej się wielce prawdopodobne.

claimont · Wysłany: Pią 20:48, 28 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnął się do niej ładnie, wsuwając ręce pod jej koszulkę. nie miała stanika. to miło.

Cécile · Wysłany: Pią 20:52, 28 Mar 2008 Temat postu:

zapytała go, jak to mozliwe że taki ćpun jak on nadal ją pociąga. no bo ona w sumie nie bardzo wiedziała co on tam cpa czy nie ćpa. w każdym razie narkotyki uważała za zuo ;d

claimont · Wysłany: Pią 21:08, 28 Mar 2008 Temat postu:

powiedział, że całokształt i uśmiechnął się rozbrajająco, podwijając jej bluzkę.

Cécile · Wysłany: Pią 21:10, 28 Mar 2008 Temat postu:

za chwilę znowu usiadła na łóżku. stwierdziła, ze nie bedzie się pieprzyć z nikim z kim nie jest w stałym związku nie fizycznym a emocjonalnym, ojej jaka szlachetna!
A na koniec zdradziła mu to, co przed chwilą pomyslała.

claimont · Wysłany: Pią 21:11, 28 Mar 2008 Temat postu:

że jest ćpunem? czy że go kocha?
siedział i mrugał jak idiota, dopóki nie dowiem się o co chodziło ;3

Cécile · Wysłany: Pią 21:12, 28 Mar 2008 Temat postu: