Forum Akademia Waverly Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

burdel numer trzydzieści trzy kłarelowej, saszy i sneji!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Akademia Waverly Strona Główna -> Dumbarton
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:18, 28 Mar 2008    Temat postu:

Wszedł i mruknął coś w stylu "cześć" tyle że prawie nie słyszalnie. Nie mógł jej spojrzeć w oczy po tym co zrobił. W ogóle chciał się powiesić. xd albo skoczyć z okna swojego pokoju na 3 piętrze .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:20, 28 Mar 2008    Temat postu:

xd
Przeszywała go spojrzeniem mrużąc przy tym oczy. Czekala aż coś powie obracając paczę po slimach kokosowych w dłoni. Była zła. Ba, była wściekła. Rozżalona i dość już zrozpaczona. Pozbierała się w Cannes, a teraz wszystko wróciło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:26, 28 Mar 2008    Temat postu:

Spojrzał na nią nieśmiało. Bał się jej i wiedział w co się pakuje jeśli kiedykolwiek kłarell zostanie jego eks. No i właśnie stał tu teraz przed nią i zupełnie nie wiedział co powiedzieć. Przecież tyle razy układał sobie w głowie to co miał wyśpiewać. A teraz? Nic. Zero. Znowu powiedział przepraszam. Jakby to coś miało zmienić. Spojrzał na podłogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:28, 28 Mar 2008    Temat postu:

Coś sie w niej zagotowało. Bo co niby miało oznaczać jego przepraszam! Przepraszam, ale wolę niko? Przepraszam, ale w ogóle cie nie kochałem? Przepraszam, ale jesteś beznadziejna? Spadla jej pusta paczka na podłogę. Niby przypadkiem. Zaciśnęła zeby i spojrzała za siebie na rzekę, w której odbijały się księżycowe promienie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 28 Mar 2008    Temat postu:

- Przepraszam, że jestem skończonym: dupkiem, kretynem, idiotą... - wymienił jeszcze kilka określeń, a później spojrzał jej prosto w oczy.
- Przepraszam, że tak cię potraktowałem.
- Przepraszam za wszystko co ci zrobiłem.
- I wiem że to już koniec. Bo wiem, że już mnie nie chcesz. Więc przepraszam. - dodał ostatni raz i spojrzał wyczekująco na kłarel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:35, 28 Mar 2008    Temat postu:

Jak zahipnotyzowana patrzyła przez okno. Była pełnia. Nie lubiła jej. Zawsze bała się wilkołaków i tych wszystkich stworów. Przeszedł ją zimny dreszcz. Spojrzała na kłeta trzymając si e kurczowo parapetu.
- Wybaczam. - powiedziała tylko jedno słowo które nie mogło jej przejść przez gardło. Struny głosowe wręcz sprzeciwiały się same. - Chcę wiedzieć dlaczego. - powiedziała nie spuszczając z niego wzroku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:38, 28 Mar 2008    Temat postu:

Ledwo mógł uwierzyć w to, że mu wybaczyła. Zostało mu jeszcze powiedzieć dlaczego to zrobił.
- Czasami robimy coś nieświadomie. Po prostu te cholerne wspomnienia. - powiedział dość głośno wpatrując się w nią. Oparł się o framugę. Nie był pewny czy mu wybaczyła i co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:41, 28 Mar 2008    Temat postu:

Ona sama też nie wiedziala co dalej.
Zaśmiała sie gorzko.
- No tak. Nieświadomie. - spojrzała na swoje nagie stopy - Musiało być przyjemnie. z niko - powiedziała złośliwie. I chyba celowo. Chciała być złośliwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:44, 28 Mar 2008    Temat postu:

- To tylko pocałunek. - chciał dodać pocałunki, ale się powstrzymał.
- Za dużo patrzę w przeszłość. - powiedział trochę niezrozumiale. Wszyscy wiedzą, że już za czasów francuskiej elitki kłęt gadał bardzo dziwne rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:47, 28 Mar 2008    Temat postu:

- To źle. - powiedziala patrząc mu w oczy. Zeskoczyła z parapetu. Podniosla paczkę po slimach i poszła z nią w jego kierunku. Wyminęła go i wyrzuciła ją do niebieskiego kosza na smieci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:49, 28 Mar 2008    Temat postu:

Odwrócił się. Musiał wyglądać dość kretyńsko stojąc na środku pokoju wszyscy wiedzą w jakim stanie.
- A więc? - zapytał bo nie wiedział. Chociaż kłarel też pewnie nie wiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:52, 28 Mar 2008    Temat postu:

Oparła się o ściane krzyżując ręce na piersi.
- Nie wiem. A Ty wiesz? - zapytała by przerwać ciszę, która zapadła na minute po jego pytaniu. Z kłarel nie było łatwo. Nie tak jak z nico czy innymi byłymi kłęta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quentin




Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:54, 28 Mar 2008    Temat postu:

Analizował różne sytuacje i rozwiązanie. Mogli zostać 'przyjaciółmi'. Mogliby spróbować jeszcze raz. A może powinni od siebie odpocząć. Był zagubiony, pierwszy raz kogoś zdradził.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:58, 28 Mar 2008    Temat postu:

Czekała na odpowiedź, której pewnie nie usłysz, a może...
Stała tak oparta nadal o ściane dzielącą drzwi i toaletkę. Patrzyła tempo w dywan. A raczej w okruszki od czipsów na nim. Co ona czuła? Nie wiedziała. Miała mętlik w głowie. Pokochała kłęta, ale on ją zdradził. Raz stracone zaufanie trudno odzyskać. A zadana błyskawicznie rana goi sie przez długi czas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cécile




Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:01, 28 Mar 2008    Temat postu:

/dramatiico!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Akademia Waverly Strona Główna -> Dumbarton Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 28 z 46

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin