burdel numer trzydzieści trzy kłarelowej, saszy i sneji!

Snejana · Wysłany: Pią 1:04, 21 Mar 2008 Temat postu:

a pfu, chciałam pisać ałrela.
sneja gdzieś tam usnęła aha jeszcze wcześniej spytała jak było w hiltonie.

quarelle. · Wysłany: Pią 1:05, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Snej twój fioletowy stanik jest w lodówcei. Sprzątałam - powiedziala kiwając głową
- Saszo, chcesz mi coś powiedzieć? - spojrzała na nią podejrzliwie - Po co czytałaś o aborcji!?

sasha · Wysłany: Pią 1:05, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Nie to nie to o czym myślisz. - zaśmiała się. - Czytałam bo snej rzuciła mnie tą gazetą.
Odpowiedziała coś, że nie potrzebnie wkładała sukienkę. Była znana z tego, że sukienek nie nosiła Poszła to łazienki, a później wróciła i zasnęła, na razie. :*

quarelle. · Wysłany: Pią 1:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

Poszła spać, ale nie spała. Patrzyła sie w 7 nalepionych gwiazdek na suficie.

Snejana · Wysłany: Pią 12:42, 21 Mar 2008 Temat postu:

obudziła się i rzuciła jakąś zieloną bluzką w kłarel

quarelle. · Wysłany: Pią 12:52, 21 Mar 2008 Temat postu:

Akurat śniło jej się, że na ziemię spada meteoryt, więc takie przebudzenie mogło spowodować zawał serca. Usiadła prosto i energicznie.
- Oszalałaś? - mruknęła przecierając zaspane oczy.

Snejana · Wysłany: Pią 13:01, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Nudziło mi się.Nie można tak długo spać.-powiedziała siadając na łóżku i przeczesując włosy

quarelle. · Wysłany: Pią 13:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała na zegarek na nadgarstku.
- Czemu nie obudziłaś mnie wcześniej. - jeknęła i opadła znów na poduszkę.

sasha · Wysłany: Pią 13:13, 21 Mar 2008 Temat postu:

Weszła do pokoju z trzema kawami. Ona nie spała już od 7.
- Cześć, śpiochy. - powiedziała podając im kawy.

quarelle. · Wysłany: Pią 13:15, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Dzięki. Kocham Cię - powiedziała biorąc parujący kubek w dłonie. Napiła się sporego łyka i odetchnęła z ulga.

Snejana · Wysłany: Pią 13:17, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Sasz.-wyciągnęła do niej ręce.-Dziękuję.Gdzie byłaś?-spytała machając nogami.

sasha · Wysłany: Pią 13:19, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Biegałam dziś rano. Później wróciłam umyłam się ubrałam, poszła na matematykę, później po kawę i jestem.
Usiadła fioletowym fotelu i upiła łyk kawy.

Snejana · Wysłany: Pią 13:23, 21 Mar 2008 Temat postu:

Pokiwała głową i wyciągnęła spod tyłka czyjeś pomarańczowe szorty.

quarelle. · Wysłany: Pią 13:23, 21 Mar 2008 Temat postu:

- Właśnie matematyka! - trzepnęła sie dłonią w czoło - Te grube babsko mnie zabije - jęknęła - Nie byłam na matematyce od tygodnia

sasha · Wysłany: Pią 13:24, 21 Mar 2008 Temat postu:

Stwierdziła, że jest tu strasznie duszno. Uchyliła okno.