|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosemary.
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:16, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-nie mam walorów-powiedziała i zrobiło się imoł. bo nie miała, ani biustu, ani super płaskiego brzucha, ani umięśnionych ud, ani oczu jak dwa migdały i włosów niczym świeże kłosy złotego zboża czy czegoś i ust niczym różane płatki, a także dłoni gładkich jak jedwab. była tylko wysoka, włosy jej się kręciły we wszystkie możliwe 9897356 strony świata, bo ich wcale nie ma tak mało jak się okazuje, usta posiadała zbyt małe i zbyt wąskie, i dwa pieprzyki pod prawym okiem.
powiedziała to też mu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
boris
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:29, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
stwierdził, że skoro ma takie nieujarzmione włosy to i w niej samej musi byc coś dzikiego. podzielił się z nią tą myślą, chociaż była nieco dziwna i nieco obleśna. hej, ktoś tu wczuł się w rolę mordercygwałciciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boris
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:30, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
i sori, że tak długo. psu się zachciało lać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rosemary.
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-dzikiego?-uniosła brwi, chociaż on tego przecież nie widział. zastanawiała się, co miał na myśli, bo przecież nie nosiła lateksowych majtek bez kroku, a i tak by ich nie widział, ale nieważne, może znał jej wnętrze czy coś i te fantazje z podstawówki o seksie z trenerem tenisa i przywiązywaniem go do rakietki.
oke, ja i tak film oglądam,huehuehue,ee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boris
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:47, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
powiedział to, żeby nie krępowała się na niego rzucić, bo on to zrozumie. zaproponował jej wyjście na zewnątrz, bo tam tak nie śmierdzi ORAZ świeci tam ksienszyc, który oświetli ich twarze. bo mimo dokładnego opisu swego wyglądu, jakiego dokonała rosemary, boris był wzrokowcem i efekty wizualne bardziej do niego przemawiały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rosemary.
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:51, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-okej-powiedziała i wstała, zachwiała się, rozmasowała lewe, męczone przez reumatyzm kolano i podskoczyła na jednej nodze, a potem podała mu rękę-o ile widzisz moją rękę, to możesz ją złapać, pomogę ci wstać-zaproponowała i otrzepała kolana z siana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:27, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a on lubił stodołę odwiedzać i w ogóle często sobie tutaj chodził. usiadł na czymś i się zaczął byczyć, bo on zazwyczaj robi i trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:29, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a ona z butelką brendy pod pachą spała gdzieś w sianie,bo wczoraj jak z wesołego miasteczka wracała to tu padła w stanie nie trzeźwym. nie chrapała wcale tylko śniło jej się coś złego i sie trochę rzucała, wiesz o co chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:32, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wiem. i dajmy na to, że znali się z odette, bo mi się poznawać nie chcę. a ona myślała, że to jakaś para się zabawia i już miał zwiać, ale jednak zaczął kopać tak w tym sianie i zauważył odett. spała sobie, więc wziął od niej brendzie i sobie pił gdzieś z boku, jednocześnie się na nią gapiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:36, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie lubię się poznawac, bo to nudne, ehe, spała tak z otwartą buzią, ale ona ma bardzo czujny sen i poczuła jak andy kradnie jej alkohol, leniwie otworzyła oczy przyglądając się mu, wyglądało to jak dla niej dośc dziwnie, - andy? hej. - wymruczała, poprawiając włosy, wcale nie miała każdego włosa w inną stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:39, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
endiś niestety nie zdążył schować buteleczki, bo ten tego, odett się obudziła:
- cześć odette.- powiedział tak jakoś też mało wyraźnie, bo spał sobie pod ławeczką ostatnio. później zaproponował jej, że się podzielić mogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:42, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- ej, jesteś największym złodziejem na świecie. - wyciągnęła rękę w kierunku brendy, przynajmniej myślała że wyciąga rękę w obranym przez siebie kierunku, niestety jej to wcale nie wyszło, nie wiem czemu. zmrużyła oczy, i spytała gdzie ma tiszerta z myszką miki, co to mu na piętnaste urodziny kupiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:59, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- a ty największą niepożyczającą brendi na świecie, o.- wydukał, po czym zaczął szperat po kieszonkach z nadzieją, że może znajdzie się coś, żeby ją przekupić.
został mu mały łyczek jeszcze z wczorajszej szkockiej, więc podał jej. a on powiedział, że ma w szafie, bo ten tego babcia by się obraziła, gdyby sweterka nie ubrał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odette.
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:02, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zabrała mu szkocką, i złapała małego łyczka. - wcale że nie, bo ci pożyczyłam! - zamachała butelką, prawie pełną brendi co trzymał ją w ręku, a ona dodała że ma całkiem uroczy sweterek, i spytała czy jego babcia nie uszyła by jej podobnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:18, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a on jej odpowiedział, że mu się nie podoba i nawet może jej odsprzedać ten sweterek za kolejną brendi. tak w ogóle, to doszedł do wniosku, że nieźle by zarobił sprzedając babcine sweterki. przynajmniej raz się mogą na coś przydać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|