W Stodole

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-poczekam z tobą - zaproponował nieśmiało i oparł się plecami o belkę na której leżała. bo blejs był nieśmiałym chłopcem.

eden.

- Pieprzyć to. - mruknęła pod nosem, bo i tak nie wierzyła w te wszystkie brednie o gwiazdach, wróżkach i złych wiedźmach. - Co słychać kochanie? - uśmiechnęła się po łobuzersku i zmierzwiła mu włosy

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zadarł głowę, żeby na nią spojrzeć i uśmiechnął się uprzejmie.
-nic nadzwyczajnego, a u Ciebie? - dawno się nie widzieliśmy, hm.

eden.

- Poza tym, że wróciłam po roku nieobecności gdybyś nie zdążył zauważyć to nic nowego. - mruknęła przygryzając kosmyk włosów. Usiadła na belce tak, że jej kolana były na wysokości jego szyi. - Waverly nic się nie zmienia. Grzeczna szkoła dla grzecznych uczniów. - westchnęła zadzierając głowe do góry

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-to dobrze, dobrze - mruknął zakłopotany i zmierzwił włosy. próbował zebrać odpowiednie słowa, żeby powiedzieć jej iż mało tego, że zauważył jej nieobecność xd tęsknił. ojacię.

eden.

Spojrzała z góry na blejsa mrużąc oczy.
- Jak Twoja wielka miłość? - chodziło jej oczywiście o jedną z tych superbohaterek z kreskówek które mają spiczaste piersi i chodzą legalnie z biczem po ulicach. Widziała kiedy go ostatnio widziała jak się ślinił do jej zdjęcia.

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zaczerwienił się, więc dziękował komuśtam za to że w stodole było praktycznie całkowicie ciemno. potarł dłonią kark i koncentrował się, żeby coś edenuwie odpowiedzieć.
-rzuciła mnie - odparł w końcu, bo przestał prenumerować ów komiks kiedy w/w bohaterka zaszła w ciążę z mutantem xddd.

eden.

xd z Hulkiem!
Zeskoczyla z belki.
- Mam nadzieję, że juz się jakoś pozbierałeś? - spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami i pogłaskała po ciepłym policzku. Praktycznie źrenice były na tyle duże by móc stwerdzić, że eden posiada czarne oczy prawie jak Ivan. Roześmiała sie jak to miała w zwyczaju aby znów po chwili spoważnieć.

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

podniósł rekę jakby chciał ją oprzeć na edenowym biodrze, ale zaraz ją cofnął.
-chyba powoli dochodzę do siebie - uśmiechnął się ładnie dosyć.

eden.

- To dobrze. Jakby co zawsze możesz na mnie liczyć - uśmiechnęła sie przygryzajac pełną dolna warge muśnięta bordową szminka. Wsunęła zimne dłonie do kieszeni czerwonych rurek. Były za luźnie i dlatego zjechały jej nieco w dół ukazując zielone figi ze snoopym

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

odwrócił wzrok, przepraszając ją jeszcze za to, że spojrzał na jej majtki xD

eden.

Uśmiechneła się miło patrząc na niego spod oka. Zawsze ujmował ją swoją nieśmiałością. Był uroczy gdy tak uciekał zakłopotanym spojrzeniem. Dotknęła palcem jego brzucha mówiąc, że nie ma za co przepraszać.

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

podskoczyłby jak oparzony, ale się opanowął. wziął sobie do serca to co mówił jego współlokator i uśmiechnął się cwaniacko, obejmując eden, co kosztowąło go sporo wysiłku i samozaparcia.

eden.

- Więc co robiłeś gdy mnie nie było? - zapytała gdy juz przejechała dłonia po jego przedramieniu zatrzymując się na uroczym pieprzyku. Spojrzała w blejsowe oczy przeszklone. Chyba próbowała coś z nich odczytać. Szyfr do szkolnej szafki?

blaise · Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-tęskniłem - odpowiedział zanim zdążył zastanowić się nad konsekwencjami tegoż stwierdzenia. patrzcie, pierwszy raz zadziałał spontanicznie.