Salonik na parterze

eric. · Wysłany: Sob 23:55, 22 Mar 2008 Temat postu:

- ciiiieszę się. - ucałował jej włosy. obsesja to była jego. kochał włosy wszystkich dziewczyn, a zwłaszcza niiiko. - idziemy? -wyszczerzył się.

nico. · Wysłany: Sob 23:58, 22 Mar 2008 Temat postu:

pokiwała głową, strzeliła gumką jego bokserek i poszliiii.

eric. · Wysłany: Nie 0:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

i zacznę.

Alex Venim · Wysłany: Nie 20:20, 23 Mar 2008 Temat postu:

Przyszedł i położył się na kanapie.

Alex Venim · Wysłany: Nie 20:23, 23 Mar 2008 Temat postu:

Poszedł bo sumienie go gdzieś prowadziło

diana · Wysłany: Pią 20:27, 28 Mar 2008 Temat postu:

łaziła na czworaka obok foteli i szukała swojej bransoletki.

alexandre · Wysłany: Pią 20:32, 28 Mar 2008 Temat postu:

w celu zapoznania się z akademikiem bądz z jakąś dziewczyną zszedł do saloniku nucąc sobie 4 minutes. jeślii mowa o tym drugim,to zauważył długie nogi wystające spod fotela. mr,interesujące.
- ekhmmm. - dał znac,że jest w pokoju. hehe.

diana · Wysłany: Pią 20:33, 28 Mar 2008 Temat postu:

przestraszyła się i podskoczyła, skutkiem czego uderzyła głową o spód stolika.
-jasnacholera - jęknęła niezadowolona i wygramoliła się z pod niego (stolika nie aleksądra) i usiadła na tyłku, uśmiechając się do niego miło całkiem - nie widziałeś mojej bransoletki? pleciona taka.

alexandre · Wysłany: Pią 20:36, 28 Mar 2008 Temat postu:

- wybacz,nie chciałem cię przestraszyc. - powiedział milusio i zrobił minę a la niewinny mały chłopczyk,plus do tego podrapał się w głowę. słooodko. - i nie widziałem bransoletki. - nie chciał dodawac,że generalnie nie był jeszcze w ogole w tym pomieszczeniu. więc przemilczmy.

diana · Wysłany: Pią 20:42, 28 Mar 2008 Temat postu:

-oh - zmarkotniała - szkoda. lubiłam ją - posmyrała się po główce i wstała, chcąc podać mu rączkę. zimną - dajanka.

alexandre · Wysłany: Pią 20:49, 28 Mar 2008 Temat postu:

- możemy razem poszukac! - ochoczo zawołał i zaczął się rozglądac po saloniku. może to byc trudne,bo jedyne na czym potrafił zawiesic wzrok w tej chwili to dajanka. - a ja aleksądr. - wysilił się nawet na francuski akcent i uśmiechnął się pięknie też.

diana · Wysłany: Pią 20:51, 28 Mar 2008 Temat postu:

-masz miły akcent i białe zęby - powiedziała, patrząc na jego usta - grałeś w reklamie pasty? - przepraszam za nią, jest inna. xd.

alexandre · Wysłany: Pią 20:56, 28 Mar 2008 Temat postu:

- a usta? - zapytał. chociaż chyba niepotrzebnie,każdy by chciał go zacałowac na śmierc. [w tym ja.] usiadł na fotelu więc,wygodny był. fotel w sensie. - nie,ale brałem udział w castingu do ulicy sezamkowej - sam nie wiedział,czemu się przyznał.

diana · Wysłany: Pią 21:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

-chciałeś grać tego dużego, żółtego ptaka? - zapytała, siadając na oparciu fotela. kiedy machała nogami, zachwiała się i wpadła mu na kolana.

alexandre · Wysłany: Pią 21:11, 28 Mar 2008 Temat postu:

- a hma a mma rr hmmm - nieartykułowane dźwięki wydawał przez chwilę dłuższą,bo jak mu na kolana spadła to w majtkach jego istne szaleństwo zachodziło i nie mógł się skupic na odpowiedzi. wszystko przez zakład z kolegami,czy wytrzyma dwa miesiące bez seksu. upłynęło już półtora i nawet samo wyobrażanie go wyraźnie pobudza. biedny!
- no,to znaczy nie,tylko się zestresowałem i mnie nie wzięli. :c