ericowy, jakiś.

eric. · Wysłany: Sob 22:21, 29 Mar 2008 Temat postu:

ale się dowie, ma szpiegów! całą masę. :3 którzy się przebierają tak jak matka, szarloty, cnie? stwierdził że hilary nie umie tanczyc, i przełączył na coś innego, niestety sponcza nie puścili. - ej, chcesz pinacolady? - wymruczał, jej do ucha.

chattie. · Wysłany: Sob 22:23, 29 Mar 2008 Temat postu:

- chcę. ale tylko trochę. bo nie mam jakos ochoty- miała chyba zły dzień, ale nie pytaj czemu, bo nie wiem xd nie wyspała się, a ona jak się nie wyśpi to jest zła ;c żeby go tylko nie pogryzła......

eric. · Wysłany: Sob 22:25, 29 Mar 2008 Temat postu:

żeby nie pogryzła ericowej męskiej klaty! ;d - dobrze. - wymruczał, i przyniósł, jej i sobie kieliszki, nalał jej mało bo mało chciała , a o cukierkach zapomniał ;c

chattie. · Wysłany: Sob 22:28, 29 Mar 2008 Temat postu:

więc ona mu przypomniała xd tak, właśnie. zapytała co z cukierkami bo w esemesie o nich wspomniał i zrobił jej wielką ochotę na nie! napiła się pinacolady więc i stwierdziła, że jest malo pinacoladowa, choc nie wiem co miała na myśli xd.

eric. · Wysłany: Sob 22:30, 29 Mar 2008 Temat postu:

ja też nie wiem co miała, naprawdę. skoczył szybko, po cukierki tam gdzie je miał, skitlesy to były, czerwone! m&m też miał, ale już nic nie mówił dopuki szarlotka nie zje tych xd

chattie. · Wysłany: Sob 22:34, 29 Mar 2008 Temat postu:

zaczęła marudzić, że to tylko skitlesy i wykrzywiać usta. coś czuję, że eric ją zaraz wyrzuci xd. ale w końcu zjadla kilka, bo nie chciała być taka u p i e r d l i w a! własnie tak!

eric. · Wysłany: Sob 22:36, 29 Mar 2008 Temat postu:

pochylił głowę. - mam jeszcze m&m jak chcesz? - wymruczał, i bawił się jej gumką, od majtek! bo jej wystawała, dziś miała lawendowe cnie?
winogrona śmierdzą mi klejem! -,-

chattie. · Wysłany: Sob 22:40, 29 Mar 2008 Temat postu:

ej, co ty robiłaś z tymi winogronami? ;7
- nie chcę. bo zepsują mi sie zęby, a boje się dentysty- powiedziała dając mu buziaka w nosek, bo lubiła noski ładne. tak jak ja xd.

eric. · Wysłany: Sob 22:42, 29 Mar 2008 Temat postu:

nic, ale wiem jedno nie jem ich :3
więc zabrał jej skitlesy i schował za siebie. - jak chesz, mogę byc twoim dentystą! - roześmiał się, i przygotował się do ataku, wrazie jak by co. ;d

chattie. · Wysłany: Sob 22:45, 29 Mar 2008 Temat postu:

rozesmiała się i schowała pod kołdrę, tak szybko!
- nie chcę. wyrwiesz mi wszystkie zęby i będę nosiła sztuczną szczęke jak moja babcia i moczyła ją w szklance- odparła zza kołdry.

eric. · Wysłany: Sob 22:49, 29 Mar 2008 Temat postu:

on więc też się rozejrzał, i próbował zabrac jej kołdrą, ale mu się nie udało. - ej, nie wyrwę, ci wszystkich! jedynki zostawię. - wyszczerzył się , i schował głowę pod kołdrę.

chattie. · Wysłany: Sob 22:52, 29 Mar 2008 Temat postu:

- nie, bo będę wyglądała jak królik baks! a nie chce. wystarczy, że mamy tu kaczora donalda- powiedziała spadając z łóżka i leżąc z nogami w górze ;d.

eric. · Wysłany: Sob 22:54, 29 Mar 2008 Temat postu:

- kto jest, kaczorem donaldem co? - uśmiechnoł się, cwaniacko i zaczoł ją łaskotac! bo wiedział,że ma łąskotki! a zapomniał że muszą byc cicho! ;c

chattie. · Wysłany: Sob 22:57, 29 Mar 2008 Temat postu:

- łaaaa!- krzyknęła czy też pisnęła chichrając się głośno i wymachując rękami na lewo i prawo. próbowała mu powiedzieć, że maja byc cicho, bo przyjdzie ktoś i ich wezwie na dywanik ;c a ona się boi dyrektora xd.

eric. · Wysłany: Sob 22:59, 29 Mar 2008 Temat postu:

on też sie boi, ale nikt o tym nie wie, zwyjątkiem jego misia, który leży pod łózkiem. xd
usłyszał kroki, więc przestał ją łaskotac, ale nikt nie wszedł więc odetchnoł z ulgą!
- ejże, szarlotko bądz mojom żonom! - wymamrotał łapiąc ją za ręce. bo jak nimi machała, to jakoś tak wyszło xd nie wiem, nie pytaj!