lejtonuwa, niko & lu petitek

william. · Wysłany: Wto 20:11, 25 Mar 2008 Temat postu:

potrząąsną głową, i wymruczał, jej do ucha ino że nie powiedziała mu dlaczego rzuca szkołę i ugryzł ją w ucho. :3

nico. · Wysłany: Wto 20:16, 25 Mar 2008 Temat postu:

przykucając na jego kolanach, co oznacza tyle samo co oparcie swoich kolan na jego udach, odpowiedziała, że jedzie do jego ojca alfonsa :3 szybko dodała, że nie jest tego pewna, ale poza tym to mogła byc calkiem ciekawa opcja.

william. · Wysłany: Wto 20:18, 25 Mar 2008 Temat postu:

ostrzegł ją, że jego ojciec to straszliwy alfons, i jak by mógł to by przeleciał każdą. jak by on taki nie był, haha. i połozył jej dłoń na udzie, bo lubił jej uda, zawsze! powiedział jej jeszcze, że powinna zostać z nim tu, bo jego ojciec to nie jest najlepsze towarzystwo dla niej!

nico. · Wysłany: Wto 20:22, 25 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedziała, że tak samo jak jego towarzystwo, poza tym niedługo zostaną rodzeństwem, co będzie wybitnie niezdrowe. wspomniała zeszłe wakacje, kiedy to spali w jednym hotelowym pokoju. jej tatuś i jego mamusia twierdzili, że to zdrowo zacieśni ich kontakty :3
ona lubiła jego obojczyki, hrr. i właśnie rozpięła jego koszulę i przejechała po jednym palcem.

william. · Wysłany: Wto 20:27, 25 Mar 2008 Temat postu:

nie zaprzeczał wcale, bo wiedział że ona wie! że jest jak kropla wody, w odbiciu swojego ojca. a rodzeństwem zostaną, może. co i tak nie zmieni faktu, że łili będzie uwielbiał piepszyć się niko. a on kochał jej cycki i tyłek. on wogóle ją kochał, a bardziej kochał z niąą spać!

nico. · Wysłany: Wto 20:29, 25 Mar 2008 Temat postu:

bo nikoo była namiętna i wiedziała jak staremu łiljemu zrobić dobrze! :3
bawiąc się guzikami jego koszuli i patrząc w jego tors powiedziała, że wracając do tematu, dlaczego zamierza rzucić waverly dodała, że chyba wciąż kocha swojego byłego, kłęta. no. powiedziała jednak, że tatuś jeszcze nic nie wie.

william. · Wysłany: Wto 20:32, 25 Mar 2008 Temat postu:

a, no może w sumie jako jedyna wiedziała czego tak naprawde pragie william. :33
wsunoł lewom rękę pod jej bokserkę, zółtą i bawił się zapięciem od stanika. a na jej wypowiedz o kłęcie nic nie powiedział, bo stwierdził że nie warto o tym mówić.

nico. · Wysłany: Wto 20:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

hrr, na pewno w głębi duszy był zazdrosny!;x
niko poczuła miłe podniecenie i przeszył ją dreszcz, czując dłonie łiljego na swoich plecach. ona wsunęła dłoń w jego luźne rurki i trzymała ją na jego lewym pośladku. stwierdziła, że ma zimny tyłek, xd.

william. · Wysłany: Wto 20:38, 25 Mar 2008 Temat postu:

/ musze spadać. będe potem, bo stara siada! sori. ;c

nico. · Wysłany: Wto 20:40, 25 Mar 2008 Temat postu:

/ oczko spoczko, xd. ; *

nico. · Wysłany: Nie 21:51, 30 Mar 2008 Temat postu:

więc jak już przyleźli i niko zamknęła drzwi, to położyła dłoń na piersi kłęciastego i spojrzała mu w oczy.
;dd

Quentin · Wysłany: Nie 21:52, 30 Mar 2008 Temat postu:

Kłęt objął ją jakoś tak w talii, sami wiecie. Miał lekkie wyrzuty sumienia. Przecież obiecał kłarell... Męczył się sam ze sobą. Miał mętlik w głowie, ale kiedy patrzył na niko czuł się dobrze.

nico. · Wysłany: Nie 21:57, 30 Mar 2008 Temat postu:

dont łori, bi hepi.
wymruczała, że się za nim stęskniła. potem przygryzła mu dolną wargę i go pocałowała, cnie?

Quentin · Wysłany: Nie 21:59, 30 Mar 2008 Temat postu:

tak, tak!
moja wena umiera. -,-

Powiedział, że on również tęsknił. No a potem pocałował ją bardzo namiętnie. Ale nie wepchnął jej języka do buzi, jak łili.

nico. · Wysłany: Nie 22:16, 30 Mar 2008 Temat postu:

i nie zgubił bokserek na sianie.
kończymy powoli w takim bądź razie, nic na siłę! :3
wsunęła dłoń pod jego koszulkę i podrapała go po klatce piersiowej i wepchnęła mu - jak łili - język do buzi, ale to było urocze! szaleństwo.
i wymruczała coś na kształ 'dobranoc'.
chyba że zostanie.
jedynie pod warunkiem, że ma na sobie szare bokserki, xd.