Stansfield Hall

leighton · Wysłany: Pią 20:07, 28 Mar 2008 Temat postu:

odsunęła kamele dłonią. chciała, żeby ją przytulił.

julien · Wysłany: Pią 20:10, 28 Mar 2008 Temat postu:

ale on nie był taki domyślny, oj. wyjął tylko papierosa, i odpalił, a zapach moich ulubionych papierosów szybko rozszedł się w powietrzu.

leighton · Wysłany: Pią 20:11, 28 Mar 2008 Temat postu:

objęła się ramionami, bo zrobiło jej się dziwnie zimno. a może pusto? w każdym razie lejton przechodziła głębokie załamanie nerwowe, a moja przyjaciółka to pierdolona dziwka.

julien · Wysłany: Pią 20:14, 28 Mar 2008 Temat postu:

ale sadzisz, ze ona to robi zeby się zbliżyc do Twojego?
a teraz ją przytulił, bo chciał ją ogrzać czy coś. i trzymał tę fajkę w ustach.

leighton · Wysłany: Pią 20:15, 28 Mar 2008 Temat postu:

chuj wie, ale wolę go nie pytać, bo trzyma jej stronę. o ironio ;x
-spalisz mi włosy - mruknęła i przysunęła się do niego bliżej.

julien · Wysłany: Pią 20:20, 28 Mar 2008 Temat postu:

- wyglądałabyś ciekawie bez blond loków. - stwierdził dmuchając jej dymem w szyje.

no ale co możesz zrobić? tylko być przy Nim. bardziej niż ona.

leighton · Wysłany: Pią 20:25, 28 Mar 2008 Temat postu:

-wolę nie sprawdzać jak bardzo ciekawie - odpowiedziała, pocierając ręką miejsce gdzie dmuchnął dymem. zaswędziało.
ehh..

julien · Wysłany: Pią 20:28, 28 Mar 2008 Temat postu:

dał jej buzi w szyje, i zgasił nawet nie do połowy wypalonego papierosa na ziemi.

i wiesz co? jesli dasz radę, On to doceni. przeciez jemu jest niesamowicie ciężko. gorzej niż Tobie śmiem sadzić.

leighton · Wysłany: Pią 20:29, 28 Mar 2008 Temat postu:

na razie kazałam mu spieprzać ;c
zagryzła wargę, żeby nie powiedzieć że za tym tęskniła. stała w miejscu jak posąg pychy w piosence perfektu.

julien · Wysłany: Pią 20:38, 28 Mar 2008 Temat postu:

no to na pewno go do niej nie zniechęci ;d
objał ją sciskając mocniej za plecy.

leighton · Wysłany: Pią 20:39, 28 Mar 2008 Temat postu:

-daruj sobie, jeśli znowu chcesz mnie przelecieć i wrócić do niko - jęknęła prawie, że. bo to wszystko ją męczyło.

julien · Wysłany: Pią 20:48, 28 Mar 2008 Temat postu:

- nie daruję sobie - szczerze mówiąc, to wcale nie wiedział, czy tak na prawdę zrezygnuje z niko, jednak w tym momencie poczuł że musi spełnić misję pocieszenia lejt.

leighton · Wysłany: Pią 20:51, 28 Mar 2008 Temat postu:

odwróciła się przodem do niego i objęła niepewnie.

julien · Wysłany: Pią 20:54, 28 Mar 2008 Temat postu:

pomyslał, ze ta niepewnośc jest tak rózna od wśiekłości ich pierwszego wieczoru. pocałował ją delikatnie w policzek. jakoś tak czuł, że nie na miejscu byłoby ją rozebrać i przelecieć. dziwne, cnie?

leighton · Wysłany: Pią 21:05, 28 Mar 2008 Temat postu:

odrobinkę ;3
odsunęła się i znowu podeszła. nie wiedziała co ze sobą zrobić. teraz drogie dzieci widać rozterki wewnętrzne samicy gatunku ludzkiego. dobra. wcale nie wyobraziłam sobie, że mówi to ta irytująca lektorka z filmów przyrodniczych. okres godowy chomika wynosi trzy miesiące!