Stansfield Hall

lou · Wysłany: Wto 22:32, 11 Mar 2008 Temat postu:

popijasz! popijawko, e. mam się bać romka erotomka?-mieszkam. ty też!-sori, ona go widziała dużo razy, jak malował te swoje naiwne dziewki.

claimont · Wysłany: Wto 22:34, 11 Mar 2008 Temat postu:

on malował przeważnie martwą naturę ;c sori
-ja też - ucieszył się, że go widziała. zgasił skręcioszka o schodek jeden z wielu i potarł wilgotnymi dłońmi o uda. a miał na sobie czarne rursony.

lou · Wysłany: Wto 22:39, 11 Mar 2008 Temat postu:

ale był erotomkiem, więc dziewki czasem też-masz chude nogi, skąd takie?-też miała chude, ale nie aż tak chyba, e. nie wiem, jakie deyn ma nogi. ale pewnie miłe i seksyy.

claimont · Wysłany: Wto 22:46, 11 Mar 2008 Temat postu:

ona cała jest miła i seksi i zaraz ją zgwałci, bo trawka już go naerotomaniła ;c
nachylił się tuż nad jej udem lewym i mruknął, że jej są chudsze i ładniejsze. przesunął nawet palcem wskazującym po nich.

lou · Wysłany: Wto 22:54, 11 Mar 2008 Temat postu:

-czego chcesz?-oczy zmrużyła nawet, niech ją gwałci szybciej, bo spać mi się chce już, ee. popatrzyła na niego mrużąc oczy nadal, ciekawa była, nco.

claimont · Wysłany: Wto 22:57, 11 Mar 2008 Temat postu:

-tego - wciągnął ją na siebie i pocałował w usta, bo były czerwone i podniecające. zsunął jej z głowy melonik i poluzował krawat. ejże, była bardziej męska od niego. on miał tylko rozchełstaną, poplamioną farbą koszulę

lou · Wysłany: Wto 23:07, 11 Mar 2008 Temat postu:

rozchełstaną to seksyy słowo. nie miała meloniku/a. więc dała mu ustuw swych boskich i czerwonych. podrapała go nawet po karku w przypływie; często piszę że coś zrobił ktoś w przypływie czegoś; właśnie czegoś. a miło drapała i smyrała.

claimont · Wysłany: Wto 23:08, 11 Mar 2008 Temat postu:

a on w przypływie spermy ;c, rozpiął własnoręcznie rursony swoje i opuścił je do kolanek, biorąc się za jej miłe spodenki.

lou · Wysłany: Wto 23:15, 11 Mar 2008 Temat postu:

napalony był jednak bardzo, ee. zdjęła mu koszulkę, bo byli w kącie i było całkiem ciepło, a nie chciała być sama. pomogła mu ze swoimi spodenkami.

claimont · Wysłany: Wto 23:18, 11 Mar 2008 Temat postu:

ucieszył się, że nie pozostaje bierna w obliczu jego wytrysku xd i w nagrodę obcałował jej miły kark. przesunał ręką po jej niedługich jasnych włosach i rozpiął staniczek. lubię zdrabniać.

lou · Wysłany: Wto 23:21, 11 Mar 2008 Temat postu:

wiem, tupaczku. naczy zauważyłam, ee, zjadam literki, albo przestawiam. podnieciła się chyba trochę i z tego podniecenia się posmyrała go po plecach, bo nie będzie zdejmowała sobie majtek.

claimont · Wysłany: Wto 23:22, 11 Mar 2008 Temat postu:

on chętnie się tym zajmie. i tak się stało! książę dobył miecza i rozciął żelazną dziewicę. omatko to ma w sumie pewne metaforyczne przesłanie. lu była dziewiczką? xd

lou · Wysłany: Wto 23:34, 11 Mar 2008 Temat postu:

nie była. ale była smukła! zdjęła mu boksereczki, nawet jej się udało i nie zaplątała się w nic.

claimont · Wysłany: Wto 23:35, 11 Mar 2008 Temat postu:

zuch dziewczyna. nie pozostawało mu więc nic innego jak droczenie się z nią. przycisnął ją więc do siebie i całował po karku i dajmy na to kości policzkowej z prawej strony, żeby było śmiesznie. nie zapukał jeszcze.

lou · Wysłany: Wto 23:45, 11 Mar 2008 Temat postu:

a jak mu nie otworzy? bo wyjechała? też jestem z niej dumna. przyciągnęła go do się, o ile się dało, a wierzę że dało. sori, podniecona była, e.