Salon z kominkiem

eric. · Wysłany: Nie 19:46, 30 Mar 2008 Temat postu:

doskonale wiedział że kłamie bo dzwonił do mirandzi, spytac co sie z szarlotką dzieje, a ta mu powiedziała że nie wie, bo jej nie ma w akademiku! odrazu zapytał czemu kłamie, i żeby mu powiedziała czemu się naprawdę spóźniła. ;cc

chattie. · Wysłany: Nie 19:49, 30 Mar 2008 Temat postu:

zmieszała się, bardzo. bo nie przypuszczała, że mirandzia ją wkopie ;c.
- no bo... ja, zupełnie zapomniałam na którą się umówiliśmy- odparła ze spuszczoną głową, bo jej było wstyd za to co zrobiła.

eric. · Wysłany: Nie 19:52, 30 Mar 2008 Temat postu:

roześmiał się nawet cicho, i przytulił ją do siebie. - a .. ja już myślałem że coś się stało. - ucałował szarlotkowy czubek głowy, i dał jej czekoladkę linda, w krztałcie serca, czarwoną!

chattie. · Wysłany: Nie 19:54, 30 Mar 2008 Temat postu:

- a co niby miało się stać?- zapytała oglądając czekoladkę, a następnie zaczęła odpakowywać ją z czerwonego sreberka.

eric. · Wysłany: Nie 19:55, 30 Mar 2008 Temat postu:

wzruszył ramionami i zapatrzał się jak szarlotka odpakowywuje czekoladkę.

chattie. · Wysłany: Nie 19:58, 30 Mar 2008 Temat postu:

już miała ją zjeść, ale sie powstrzymała i zapytała czy chce trochę. no, całej mu nie da, ale ugryźć sobie może! xd

eric. · Wysłany: Nie 20:00, 30 Mar 2008 Temat postu:

wyszczerzył się, i ugrzył większą częśc czekoladki, potem ucałował szarlotkowy policzek i powiedział że całkiem dobra! ;d

chattie. · Wysłany: Nie 20:02, 30 Mar 2008 Temat postu:

i przy okazji umazał jej policzek czekoladą, miło! xd zjadła więc to co zostało z jej czekoladki i stwierdziła, że faktycznie wybrał całkiem smaczną!

eric. · Wysłany: Nie 20:04, 30 Mar 2008 Temat postu:

chciała bym zaznaczyc, że mało zostało z jej czekoladki ;d zmazał czekoladę z jej policzka palcem, a potem ucałował go znów jeszcze raz!

chattie. · Wysłany: Nie 20:05, 30 Mar 2008 Temat postu:

powiedziała, że to niesprawiedliwe i na następny raz niech kupi dwie czekoladki. jedną dla niej, a druga dla siebie. bo ona prawie nic nie zjadła! ;c

eric. · Wysłany: Nie 20:07, 30 Mar 2008 Temat postu:

roześmiał się cicho, i obiecał z ręką na sercu że następnym razem kupi dwie czekoladki, i nie będzie musiała sie z nim dzielic. zmarszczył nos, bo go zaswęędział. i wymruczał cos że przez nią sie wogóle nie uczy xd

chattie. · Wysłany: Nie 20:09, 30 Mar 2008 Temat postu:

szturchnęła go i odparła, że to wcale nie jest jej wina! i że gdyby chciał to tak podzieliłby sobie dzień, że mógłby się uczyć i z nią spokojnie spotykać. wymamrotała, że nie chce mieć chłopaka nieuka ;c xd.

eric. · Wysłany: Nie 20:11, 30 Mar 2008 Temat postu:

spojrzał na nią z oczkami kota ze szreka! tak, i wymruczał że wcale nie jest nie ukiem, i że on sie nie może uczyc, bo cały czas jak jej z nim nie ma, to myśli co robi, i nawet puknoł się w głowę, bo miał tego nie mówic. ;c

chattie. · Wysłany: Nie 20:13, 30 Mar 2008 Temat postu:

zapytała, dlaczego taki jest. i pomyślała głośno, że może chce ją kontrolować. to byłoby dla niej straszne! ona i kontrola? ;c pewnie eric boi się, że czati zadaje się z innymi chłopakami, czuję to xd.

eric. · Wysłany: Nie 20:15, 30 Mar 2008 Temat postu:

tak, on tak myśli, ale to nie moja wina, że jest zazdrosny no! cnie że nie moja? :3
wzruszył ramionami, i powiedział że nie wie, i żeby lepiej zmywali się stąd bo już jest po 19, i ktoś ich za chwile stąd zgarnie, nawet zaproponował, oglądanie telewizji u czati :3