Biblioteka

eric. · Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- do ciebie, bo masz nowe ubrania. - wyszczerzył się, i pociągnął ją za rękę w stronę wyjścia.

chattie. · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 324 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- nie mam nowych ubrań, bo nic nie kupiłam!- odparła wychodząc, no i poszli. i będę na tyle dobra, żeby zacząć xd.

quarelle.

Siedziała na dębowej podłodze w jakimś zaciszu otoczonym regałami z książkami. Przeglądała jakąś powieść kryminalistyczną w okularach na czubku nosa

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kłócił się z bibliotekarką na temat jakiejś encyklopedi. Bo było, że zepsuł, a on nic nie zrobił. Niewinny!

quarelle.

Wychyliła czubek głowy zza regału z książkami o wódó. Zmarsszczyła brwi widząc kłócącego się kłęta. Wstała z podłogi podnosząc niewielki stos książek i ruszyła z nimi w ich kierunku. Postawiła ksiązki na biurku i spojrzała na zepsutą encyklopedie.
- Wczoraj ralf zrzucił ją z półki - powiedziała do bibliotekarki , to co akurat widziała.

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Widzi pani! - wrzasnął na podstarzałą kobietę. Wiedział, że ralf będzie chciał się zęmścić. Spojrzała na ciężką książkę.

quarelle.

Uśmiechnęła sie przyjemnie do bibliotekarki. Była mila pania więc nie wiedziała czemu kłętin tak na nia wrzeszczał dlatego w ogóle zignorowała jego obecność. Wsunęła książke o reinkarnacji do granatowej torby i powiedziała coś jeszcze, że to da się posklejać.

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przeprosił bibliotekarkę. Dodał coś o tym, że nie powinen na nią krzyczeć. W każdym razie okazał skruchę. Generalnie był kulturalny. Spojrzał na kłarell, nie uśmiechnął się tym razem. Teraz dobrze wiedział, że ona nie chce go już znać. Skinął do niej głową na podziękowanie.

quarelle.

Spojrzała na niego przeciągle i odwróciła sie plecami kierując sie w stronę jednego z czarnych skórzanych foteli stojących w rogu biblioteki. Nawet nie zrobiła ego dla niego. Nie chciała aby kobieta miała dodatkowy stres i kilka zmarszczek więcej.

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Usiadł w fotelu na w przeciwnym rogu biblioteki. Dzieliła ich pewna odległość. Czytał lekturę na francuski. Przyglądał się kłarell zza okładki swojej książki. Dyskretnie.

quarelle.

Wyciągnęła z torby małą, brązową paczuszkę z ciastkami. Takimi jakie robiła jej babcia. Wczoraj je zrobiła. Były z jagodami. Czekoladowe. Ugryzła kawałek ciastka wczytując sie w lekturę. Przelotnie spojrzała na kłętina.

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kiedy trafił na spojrzenie kłarell, schował się za książką. Nie chciał żeby miała go za prześladowcę. Spojrzał w sufit i zastanawial się co dalej.

quarelle.

Odłozyła ksiązke na bok i zamknęła oczy. Deszcz przyprawił ja o senność i pewna melancholię. Ciastka spadły jej na podłogę. Bywa.

Quentin · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 494 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przez dłuższą chwilę, zastanawiał się jak to możliwe, że stracił swoją najlpeszą przyjaciółkę. Miał wielu przyjaciół i znajomych, ale z kłarell było inaczej. Znali się od zawsze.

quarelle.

Przyszło jej do głowy, że kłętin lubił ciastka jej babci. Pomyślała, że mogłaby go poczęstować. Ale tylko przez chwilę. Potem pomyślała,że przeciez go nie zna