Biblioteka

chattie. · Wysłany: Sob 19:55, 15 Mar 2008 Temat postu:

- omójboże, oja! faktycznie!- zaczęła je podnosić i układać na półkach i jedna jej spadła na ten pusty łeb ;d

miranda · Wysłany: Sob 19:59, 15 Mar 2008 Temat postu:

podeszła do niej i zaczęła jej pomagać podnosić, bo ona gzieczna jest dziewczynka i dobroduszna. po chwili widząc jej minę w stylu 'dzięki' rzuciła:
- ejno też cie kocham, tak ;c

chattie. · Wysłany: Sob 20:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

- miiiiło!- odparła kończąc układać te cholerne książki i zastanawiając się po co tu przyszła.

miranda · Wysłany: Sob 20:09, 15 Mar 2008 Temat postu:

- po co tu przyszłaś?- ha, ona jasnowidz jest, elo xd

chattie. · Wysłany: Sob 20:10, 15 Mar 2008 Temat postu:

zmarszczyła czoło, zastanawiając się intensywnie!
- dotrzymać ci towarzystwa- ona też! bo wiedziała, że mirandziowa tu będzie ;dddddd

miranda · Wysłany: Sob 20:16, 15 Mar 2008 Temat postu:

- a skąd wiedziałaś, że tu byndę?- spytała, bo ona nie lubi bilbliotek. eno nie.- poza tym pogodziłam się z kerel, eno. siadaj sobiem ;x- poklepała miejsce obok niej i sobie wskoczyła na stół, bo ona ma taki tam nawyk, że na stołach czy biurkach siedzieć sobie lubiała.

chattie. · Wysłany: Sob 20:19, 15 Mar 2008 Temat postu:

- obożemój!- klepnęła się w czoło na samą wzmiankę o kerel. - a co się takiego stało, że sie pogodziłyście?- usadowiła swój szanowny tyłek w końcu na całkiem miękkim czymś.

miranda · Wysłany: Sob 20:22, 15 Mar 2008 Temat postu:

- adysz nie wiem.- wzruszyła ramionkami.- tak jakoś ją przeprosiłam, bo wczoraj w pyska jej walnęłam, heho. i to jeszcze przy chłopaku. ale żyjem. no.- uśmiechnęła się mirandziowo i podała jej piersióweczkę. ofc.- chce ci się pić?

chattie. · Wysłany: Sob 20:25, 15 Mar 2008 Temat postu:

- byłoby dziwne, gdyby mi się nie chciało- wymamrotała pod nosem uśmiechając się też. zabrała ową piersióweczkę i napiła troszkę, nie krzywiąc ust wcale! jest uodporniona od ciągłego picia.

miranda · Wysłany: Sob 20:32, 15 Mar 2008 Temat postu:

a ona wystawiła do niej rączki, że też by się ino chciała napić. no ale ta. . .. . bibliotekarka zauważyła, że ten tego sobie piją i to nielegalne niby. więc ta siem pod nosem uśmiechmęła i wrzuciła chattie do wózka dla jakiegoś dziecka i zara miały pojechamć.

chattie. · Wysłany: Sob 20:37, 15 Mar 2008 Temat postu:

- aua- jęknęła tylko gubiąc buty. no, ale jakoś się wygramoliła i je złapała, bo szkoda byłoby takich fajniastych, fioletowych butów od fendiego. pomachała na pożegnanie pani bibliotekarce w wielkicc, brzydkich okularach na nosie.

miranda · Wysłany: Sob 20:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

to zrobił coś w stylu krejzi frog i jak wcześniej było napuisane porwała jakiś wózek dla dziecka i sobie odjechały do rómu.
i zacznę tam.

julien · Wysłany: Wto 21:50, 18 Mar 2008 Temat postu:

siadł w jednym z wygodnych foteli i czekał xD

nico. · Wysłany: Wto 21:53, 18 Mar 2008 Temat postu:

przyszła, obciągając czarną sukienkę, która po spotkaniu z heathem troszkę się przemieściła. szła całkiem prosto, nie chybotała się na szpilkach, xd.
strój iście wieczorowy.

julien · Wysłany: Wto 21:55, 18 Mar 2008 Temat postu:

- cześć. - uśmiechnął się, ale nie wstał. czakał aż sama dojdzie, bo paniwrednabibliotekarka kończyła pracę dopiero za pięć minut. ;d