Biblioteka

nico. · Wysłany: Wto 21:57, 18 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się do paniwrednejbibliotekarki, która zbierała swoje manatki (napisałam minetki, xd) i skierowała się do wyjścia.
spojrzała na dżuljena z sympatycznym i miłym uśmiechem. stała tuż przed jego nogami.

julien · Wysłany: Wto 22:00, 18 Mar 2008 Temat postu:

wstał i ją objął, no. lubił jej zapach. ujął w dłoń jej twarz i pogładził jej policzek kciukiem ;d
jakiś nie był sobą dzisiaj ;d

nico. · Wysłany: Wto 22:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

to smutne i przykre, ale się za nim stęskniła.
pocałowała go delikatnie.

julien · Wysłany: Wto 22:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

- nie mam tego pierścionka - stwierdził usmiechając się.
;d

nico. · Wysłany: Wto 22:19, 18 Mar 2008 Temat postu:

- nie masz? - odparła zrezygnowana, opadając na fotel. to byl jej ulubiony :3 - w takim razie po co tu przyszliśmy? - zapytała, unosząc brew i czekając na odpowiedź, satysfakcjonującą.

julien · Wysłany: Wto 22:20, 18 Mar 2008 Temat postu:

- chciałem cię zobaczyć. - czyżby się zakochał?!

nico. · Wysłany: Wto 22:23, 18 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się i przyciągnęła go za krawat, delikatnie.
low ys ol erałdn.

julien · Wysłany: Wto 22:32, 18 Mar 2008 Temat postu:

objął ja w talii i całował z zaangażowaniem ;d
wyjął jej z ręki torebkę, i gdzies tam rzucił.

nico. · Wysłany: Wto 22:34, 18 Mar 2008 Temat postu:

objęła go za kark i wymruczała, że nikt nie powinien ich zobaczyć, co w bibliotece jest trochę awykonalne.

julien · Wysłany: Wto 22:37, 18 Mar 2008 Temat postu:

zatem wyszeptał, ze stąd to blisko do jego gabinetu.
jakby wcale nie spał tam z lejton.

nico. · Wysłany: Wto 22:45, 18 Mar 2008 Temat postu:

jakby wcale nie przeleciał już 3/4 szkoły.
przygryzła mu wargę i wymruczała twierdząco, że mogą iść.

leighton · Wysłany: Czw 11:19, 20 Mar 2008 Temat postu:

siedziała podparta na łokciu przy jednym ze stolików i usiłowała napisać jakiś miły esej, cnie. bo to w końcu szkoła.

Quentin · Wysłany: Czw 11:23, 20 Mar 2008 Temat postu:

Stał przy regale z poezją, nie szukając niczego konkretnego. Ściągnął zakurzoną książkę z ostatniej półki. Trochę mu się polo uniosło, widać było jego super umięśniony brzuch.

leighton · Wysłany: Czw 11:24, 20 Mar 2008 Temat postu:

ziewnęła, nie starając się nawet tego ukryć, bo myślała że w bibliotece jest zupełnie sama. zatrzasnęła jakieś opasłe tomisko (to brzmi jak z harrego potera xd) i zabębniła czerwonymi paznokciami w okładkę. boskiej komedii. bo to moja nowa miłość.

Quentin · Wysłany: Czw 11:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

Kopnął przez przypadek regał.
Wszystkie książki spadły na niego z hukiem, biedny. ;c.
leżał w lawinie książek.