Bar

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:00, 29 Mar 2008 Temat postu:

a szkoda.
-grasz na jakims instrumencie?-był głupi i pilnie szukał kogoś do stworzenia duetu, jak na razie tylko muzycznego. upił łyk i gardło jakoś przestało go boleć, a ona była piękna i miała ładne rajstopki, pomyślał.

abbie · Wysłany: Sob 23:03, 29 Mar 2008 Temat postu:

-na trąbce-powiedziała szybko, bo tylko to jej przyszło do głowy. za każde kłamstwo zapłaci ciężko. może on będzie jej kazał klęczeć na grochu, albo nie wiadomo jeszcze co, ale wolało sobie tym głowy nie zaprzątać-jesteś artystą?-zapytała przysuwając się do niego.

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:07, 29 Mar 2008 Temat postu:

-tylko trochę gram-pokiwał głową-i nazywam się wolfgang, to tak z puli ciekawostek i miłych, acz zaskakujących faktów, młoda damo.
przesunął kieliszek trochę na lewo, żeby mu nie zasłaniał widoku na jego uroczą towarzyszkę.

abbie · Wysłany: Sob 23:10, 29 Mar 2008 Temat postu:

-co to za imię wolfgang?-zdziwiła się, mogliby go wpisać do księgi dziwactw i ludzkich wymysłów, ale tego mu nie powie, jest zbyt przyzwoita.-abi-uśmiechnęła się kącikiem ust, bo przecież miła była, albo chociaż próbowała-a na czym grasz?

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:14, 29 Mar 2008 Temat postu:

-jak mozart,rihm,fortner,sawallisch,windgassen. wszyscy muzycy-pokiwał głową-na fortepianie, gitarze, skrzypcach, harmonijce i ukulele. i uczę się na harmonii. i harfie-powiedział. taki o, wielofunkcyjny.

abbie · Wysłany: Sob 23:16, 29 Mar 2008 Temat postu:

-to musisz mieć sprawne ręce-chrząknęła tak żeby to zdanie nie odbiło mu się jeszcze na psychice. abbie nie lubiła jak komuś przez nią jest źle, a on przez nią mógłby trafić do psychiatryka albo do wariatkowa, albo nie wiadomo jeszcze gdzie-mnie babcia uczyła kiedyś grać na talerzach, mogę ciebie kiedyś nauczyć.

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:18, 29 Mar 2008 Temat postu:

-super!-ucieszył się, chociaż nie wiedział, czy ona mówi serio, bo mu się mózg zamroził trochę jak wracał z zajęć-albo na kieliszkach, chciałbym też.

abbie · Wysłany: Sob 23:24, 29 Mar 2008 Temat postu:

-no to cała sztuka polega na tym, że uderzasz środkową częścią dłoni w talerz-zaklaskała w rączki-to tak z grubsza, po prostu walisz ile sił w rękach.-zaśmiała się, bo to było głupie-zamówisz mi taksówkę, tak?-upiła łyk swojego cudownego napoju tak dla odświeżenia umysłu.

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:33, 29 Mar 2008 Temat postu:

-nie mam za co, mój profesor od wiesz, muzyki, jest strasznie zachłanny i zawsze mnie oszukuje. rozumiesz?-sam nie rozumiał-mogę cię za to odprowadzić, jeśli chcesz.

abbie · Wysłany: Sob 23:37, 29 Mar 2008 Temat postu:

zmrużyła oczy-dobrze, ale zostawisz mnie 200 metrów od domu, tak?-przecież go nie znała, a mama nie pozwoliła jej się zadawać z nieznajomymi, ale tylko teoretycznie-a więc, studiujesz coś w rodzaju muzyki. granie na trąbce?-uśmiechnęła się, może sama do siebie, a może do szklanki? a może do swoich nieżywych koni, których miała dużo w dzieciństwie, to prawie jak dziewczynka z zapałkami, tylko że ona miała dużo zapałek.

wolfgang! · Wysłany: Sob 23:53, 29 Mar 2008 Temat postu:

kooni, chciałaś napisać.
-nie, studiuję prawo i dziennikarstwo, równocześnie-powiedział jak miły pan z beverly, w którym się dziś zakochałam przy wypożyczaniu filmu, ale ćśśśś-mogę cię zostawić nawet 300 metrów, albo też zawiązać sobie oczy.

Élodie

Siedziała przy barze w klasycznej czarnej sukience. Piła jakiegoś przeciętnego drinka.

antek · Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a on siedział gdzieś tam daleko i przyszedł tu ażeby kupić następnego drinka,usiadł koło elodi ale nie wiedział,że to elodi bo dawno przecież nie był w Paryżu a ona się zmieniła.

Élodie

Za to antek nie zmienił się w ogóle, dlatego od razu go poznała. Zawsze dobrze pamiętała twarze ludzi. Uśmiechnęła się i zapytała się czy jeszcze ją pamięta.

antek · Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

pokiwał głową na tak ale nie mógł sobie przypomnieć do końca.wiedział na pewno, że jest z Francji ale więcej nie.uśmiechnął się do niej oczywiście lekko.