ericowy, jakiś.

chattie. · Wysłany: Pią 22:54, 28 Mar 2008 Temat postu:

- łał!- zachwyciła się, ale nie sponcz bobem, a bokserkami z pandą, bo były fajne! w końcu od niej, cnie. xd a potem zaczęła oglądać sponcz boba kładąc głowę na ericowych kolanach.

eric. · Wysłany: Pią 22:57, 28 Mar 2008 Temat postu:

stwierził, po chwili że sponcz bob jest troche nie dorozwiniętą żółtą gombką, w gaciach. a potem zerknoł na swoje żółte bokserki. a wiem, że szarlotka miała żółte figi, cnie? bo ericowy widział,że ma takie. ;3

chattie. · Wysłany: Pią 22:58, 28 Mar 2008 Temat postu:

miała, miała. kupiła sobie, bo chciała mieć pod kolor jego bokserek xd.
odparła, że może i sponcz bob jest niedorozwinięty, ale całkiem fajny i milutki. i żeby nie marudził tylko zajął się oglądaniem ;p.

eric. · Wysłany: Pią 23:00, 28 Mar 2008 Temat postu:

to po co wchodzi w nim w dyskusje! xd
odparł,że sponcz bob nie jest milutki, tylko głupi! i wogóle. potem ubuźiał ją w czoło, bo jakoś tak go naszło, na ubuźiowywanie czati. :3

chattie. · Wysłany: Pią 23:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

powiedziała, że to on jest głupi. a sponcz bob jest fajny i to normalne że chodzi w gaciach xd. stwierdziła też, że ktoś o nim mogłby pomyśleć jak o niedorozwiniętym, bo chodzi w kolorowych bokserkach! xd o kolorach swoich majtek nie wspominała ;p.

eric. · Wysłany: Pią 23:05, 28 Mar 2008 Temat postu:

a on sie roześmiał, bo to w sumie było śmieszne! xd - lepiej spójrz na swoje gacie! - i roześmiał sie jeszcze bardziej. a potem dodał, już nie przez śmiech,ze są całkiem ładne. :3

chattie. · Wysłany: Pią 23:06, 28 Mar 2008 Temat postu:

- pewnie, że są ładne. i twoje bokserki w gruncie rzeczy też- odparła wpatrzona w telewizorek, bo sponcz bob tańczył xddd

eric. · Wysłany: Pią 23:08, 28 Mar 2008 Temat postu:

a on turlał się prawie, w sumie to niezłą beke, miał ze sponcz boba! - on wygląda jak idiota. - wymruczał przez śmiech.

chattie. · Wysłany: Pią 23:09, 28 Mar 2008 Temat postu:

- wiem! ale i tak go lubię- odparła wstając i wyciągając spod łóżka butelkę, pełną! zapytała go więc co to jest, bo nie mogła przeczytać na etykiecie, a chciała się czegoś napić.

eric. · Wysłany: Pią 23:12, 28 Mar 2008 Temat postu:

powiedział,że to wino jego kumpla, a właściwie to z jego imprezy, ukradnoł jedno! nawet się nie zorientowali, dodał jeszcze że może to pic, w sumie bo on sam wypił na imprezie ze dwie butelki tego, i nawet kaca nie miał. :d

chattie. · Wysłany: Pią 23:13, 28 Mar 2008 Temat postu:

odparła, że dobrze. bo się nie upije i będzie wszystko pamiętać co dzisiaj robiła. miała na myśli oglądanie sponcz boba, oczywiście xd. odkręciła więc i napiła się.

eric. · Wysłany: Pią 23:16, 28 Mar 2008 Temat postu:

więc, spytał się czy ma jej to otworzyc, bo nie mal pewnien był że sama sobie nie poradzi, a wpatrzony był w ekran, sponcz coraz bardziej go zadziwiał. nawijał sobie na palec, jej włosy.

chattie. · Wysłany: Pią 23:19, 28 Mar 2008 Temat postu:

powiedziała, że nie, bo już sobie poradziła. chyba nabrała trochę wprawy w otwieraniu wina i tego typu trunków. przy okazji wylała trochę na pościel, bo zapatrzyła się na sponcza.

eric. · Wysłany: Pią 23:21, 28 Mar 2008 Temat postu:

- aj! - jęęęęknoł widząc pościel, którą dopiero co sobie zmienił, ale już nic nie powiedział, tylko skoczył po kieliszki! bo przecież nie będą pic z gwinta cnie? więc wrócił, i omało się nie zabił jak wracał, bo się w tiwi zagapił.

chattie. · Wysłany: Pią 23:24, 28 Mar 2008 Temat postu:

- sori! nie chciałam. mogę nawet to wrzucić do pralki- zaoferowała, bo to jeszcze umie. chociaz nie umie obslugiwać ekspresu, ale pralka jest wedlug niej łatwiejsza. w szególności, że można zanieść pościel do pralni. dodała, żeby na siebie uważał, bo zginie dziwną śmiercią xd.