Pizzeria

jeremiah · Wysłany: Wto 20:44, 25 Mar 2008 Temat postu:

przyszli. jeremiaszny ciągle był głodny, ale nie burczało mu na szczeście w brzuchu. jakoś tak wyszło, że obejmował saszowatąą.

sasha · Wysłany: Wto 20:47, 25 Mar 2008 Temat postu:

Przywitała się kelnerem, który był gejem. Powiedziała kelnerowi, że ma coś przygotować, tyle że bez tych suszonych pomidorów w oliwie. ;x.
Usiedli przy takim malutkim stoliczku dla dwojga. Bo jedynie ten był wolny.

jeremiah · Wysłany: Wto 20:58, 25 Mar 2008 Temat postu:

siedział naprzeciw saszy i opowiadał jakąś barwną historię, znaczy hif powiedział coś głupiego na lekcji i jeremiasza to bardzo śmieszyło. bardzo bardzo ;d uśmiechnął się do niej, bo zapomniał o swoich problemach i zapytał co u niej.

sasha · Wysłany: Wto 21:01, 25 Mar 2008 Temat postu:

Saszę też to bawiło, bo ona miała dziwne poczucie humoru!
Odpowiedziała, że u niej jest bardzo dobrze ostatnimi czasy. Dodała , że jej życie jest barwne. Nie miała na co narzekać. Bawiła się solniczką. Zapytała się też co u niego.

jeremiah · Wysłany: Wto 21:11, 25 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedział, że szczerze powiedziawszy to średnio. ale ale, szybko powiedział, że nie ma ochoty poruszać tego tematu i zapytał, jak to możliwe, że nie pamięta z kim sypia ;>

sasha · Wysłany: Wto 21:16, 25 Mar 2008 Temat postu:

Zaśmiała się głupio i powiedziała, że sama nie wie jak to możliwe. Mruknęła coś o tym, że musi sie wybrać do jakiegoś psychologa. O i przynieśli im pizzę w tej chwili.
- Powiedziałbyś mi jakbym z tobą spała nie? - zapytała bardzo szczerze patrząc mu w oczy. xd. musiałam!

jeremiah · Wysłany: Wto 21:18, 25 Mar 2008 Temat postu:

- raczej tak. chyba, że bałbym się, czy mnie nie zamordujesz. ;x - odpowiedział, biorąc kawałek pizzy. ranyy, jaki był glodny. jeszcze brakuje mu skręta do szczęścia.

sasha · Wysłany: Wto 21:23, 25 Mar 2008 Temat postu:

- Lubię szczerość. - stwierdziła i wzięła sobie kawałek pizzy. Pierwszy posiłek od 12 godzin.....

jeremiah · Wysłany: Wto 21:28, 25 Mar 2008 Temat postu:

on rano zaspał na śniadanie, więc nic od rana nie jadł. i powiedział, że jest wdzięczny za brak pomidorków, nie musi się bawić w żadnee skubanie, no.
- a co by było, gdybyśmy się kiedyśtam ze sobą przespali? - i szybko dodał, że to jedynie pytanie teoretyczne, xd.

sasha · Wysłany: Wto 21:33, 25 Mar 2008 Temat postu:

Zaśmiaała się. Musiałaby wtedy pokochać go tak jak, miszel pokochała aleksa! ;x
- Chyba byłoby dobrze. Chociaż na pewno inaczej niż teraz.. - odpowiedziała, nieco wykrętnie. Pobrudziła się sosem.,

jeremiah · Wysłany: Wto 21:35, 25 Mar 2008 Temat postu:

odparł, że na razie nie mają takiego problemu, xdddd. i jadł spokojnie piiiizzę.

sasha · Wysłany: Wto 21:38, 25 Mar 2008 Temat postu:

Zapytała się czy to randka xdddddddd.
A później się zaśmiała, ale nie miała głupiego śmiechu.
Napiła się swojej wody mineralnej.

jeremiah · Wysłany: Wto 21:45, 25 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedział, że raczej nie, bo na randce nie zajmuje się konsumpcją żołądka aż w takim stopniu, hrr.

sori, wena umarła.

sasha · Wysłany: Wto 21:48, 25 Mar 2008 Temat postu:

dobraa, spoczko bo i tak lecę się dalej uczyć ;./

Uśmiechnęła się miło i powiedziała, że musi iść ukraść zadanie domowe z francuskiego sneji. Pocałowała go tak jakoś w usta i uciekła.

papa . ;*

jeremiah · Wysłany: Wto 21:50, 25 Mar 2008 Temat postu:

paa.
poszedł i on.