Stansfield Hall

sasha · Wysłany: Czw 0:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

no przecież xd.
Wpadła na niego, rozlewając swoją wodę.
- Przepraszam. - wymamrotała nieprzytomnie, była trochę wstawiona.

jeremiah · Wysłany: Czw 0:29, 20 Mar 2008 Temat postu:

wodę rozlała wprost na jego szarą koszulkę. obcisłą, ale nie tak wiesz, obleśnie obcisłą, tylko tak fajnie, xd.
- cześć. - powiedział, czując od niego alkohol. uśmiechnął się.

sasha · Wysłany: Czw 0:32, 20 Mar 2008 Temat postu:

dobra rozumiem, fajnie obcisłą. xd
- cześć. - odpowiedziała, wybełkotała czy co tam chcecie. Uśmiechnęła się, żeby zrekompensować tą mokrą koszulkę.

jeremiah · Wysłany: Czw 0:36, 20 Mar 2008 Temat postu:

- gdzie się wstawiłaś beze mnie? - przytrzymał ją, bo i tak praktycznie się o niego opierała. objął ją za ramiona, jakoś tak inaczej.

sasha · Wysłany: Czw 0:41, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Szczerze, nie pamiętam. - powiedziała po dłuższym zastanowieniu. Miała słabą głowę.

jeremiah · Wysłany: Czw 0:44, 20 Mar 2008 Temat postu:

nie chciała się przyznać, że to u kolegi, xd.
pogładził ją po plecach.
moja szalona wizja opiera się na tym, że miał na głowie też taką elo wełnianą czapkę, co trochę jak dla krasnala. widzisz ją?xd
pachniała danielsem, lubił ten zapach. poza tym fajnie się mieszał z jej perfumem.
- odprowadzę cię. - stwierdził.

sasha · Wysłany: Czw 0:49, 20 Mar 2008 Temat postu:

wyobraziłam sobie wszystko. xd.
Uśmiechnęła się jak zwykle, w ogóle stwierdzam że ona ciągle się uśmiechała.
No trudno.
Saszy podobał się bardzo ten mokry tiszert.
Wtuliła twarz w jego szyję, tylko po to aby poczuć ten znajomy zapach powiedzmy kenzo.
- Miło z twojej strony. - wydukała chwytając się jego ramienia żeby nie upaść.

jeremiah · Wysłany: Czw 0:49, 20 Mar 2008 Temat postu:

zaśmiał się pod nosem i coś wymruczał i poszli.
zaczniesz?;x

leighton · Wysłany: Pią 18:48, 28 Mar 2008 Temat postu:

siedziała na ziemi i paliła papierosa.

julien · Wysłany: Pią 18:54, 28 Mar 2008 Temat postu:

szedł z rękoma w tylnych kieszeniach.

leighton · Wysłany: Pią 18:55, 28 Mar 2008 Temat postu:

zauważyła go, więc szybko zgasiła peta o murek i przydeptała botkiem chloe.

julien · Wysłany: Pią 19:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

przewrócił oczami i stwierdził, ze nie musi przed nim udawać, że nie jest starą palaczką.

leighton · Wysłany: Pią 19:03, 28 Mar 2008 Temat postu:

wyprostowała się i zmiażdżyła go spojrzeniem.

julien · Wysłany: Pią 19:07, 28 Mar 2008 Temat postu:

nie przejął się specjalnie, po prostu dalej sie usmiechał, chyba bardziej do jej piersi niż do niej, ale cii.

leighton · Wysłany: Pią 19:09, 28 Mar 2008 Temat postu:

-przyszedłeś podziękować mi, że nie wydałam cię dziekanowi? - zapytała beznamiętnie, grzebiąc w kieszeniach kurtki.