Salon z kominkiem

Snejana · Wysłany: Czw 17:12, 20 Mar 2008 Temat postu:

-Jestem taka nudna czy to tu jest tak nudno?-spytała przeciągając sylaby.

sasha · Wysłany: Czw 17:14, 20 Mar 2008 Temat postu:

- nie martw się, tu jest tak nudno. Wszyscy o tej porze siedzą w stołówce. - zauważyła, no dobra prawie wszyscy,
spadam zaraz. . .

Snejana · Wysłany: Czw 17:20, 20 Mar 2008 Temat postu:

-Będą grubi i brzydcy.-wzruszyła ramionami

sasha · Wysłany: Czw 17:22, 20 Mar 2008 Temat postu:

- Tak! Muszę iść na historię. - powiedziała pocałował ją w policzek na pożegnanie i poszła.

Snejana · Wysłany: Czw 17:25, 20 Mar 2008 Temat postu:

a ona siedziała i czytała artykuł o nastoletnich matkach i aborcji xd.

nico. · Wysłany: Pon 20:03, 24 Mar 2008 Temat postu:

siedziała sobie przed kominkiem, w żółtych szortach i białym kaszmirowym swetrze ;3 istotnym dość szczegółem jest fakt, że siedział po turecku, pisała jakieś coś, przygryzając gumkę od chińskiego ołówka ;x

Quentin · Wysłany: Pon 20:14, 24 Mar 2008 Temat postu:

Przechodził salonem wracając z biblioteki. Zobaczył niko toteż podszedł i oddał jej kolczyk.

nico. · Wysłany: Pon 20:17, 24 Mar 2008 Temat postu:

spojrzała na niego od dołu, najpierw zauważając jego buty, ale koniec końców spojrzała na niego i chwyciła delikatnie kolczyk, który jej podał.
- nosiłeś go ze sobą wszedzie? - zapytała, obracając kolczyk w dłoni. przecież mógł jej napisać wiadomość. hr.

Quentin · Wysłany: Pon 20:20, 24 Mar 2008 Temat postu:

- Nie chciałem go znowu zgubić. - wzruszył ramionami, wolał udawać obojętnego, żeby później nie było. Włożył ręce do kieszeni.

nico. · Wysłany: Pon 20:23, 24 Mar 2008 Temat postu:

- to ja go zgubiłam, poniekąd. - wsunęła kolczyk do kieszonki w torbie. - okej, dzięki. - powiedziała, przez chwilę na niego patrząc, potem wrzuciła notatnik i ołówek do torby. zastanawiała się, czy warto pytać, co u niego.

Quentin · Wysłany: Pon 20:24, 24 Mar 2008 Temat postu:

Usiadł na fotelu i spojrzał na nią. Chciał się zapytać czy zmieniła fryzurę, ale stwierdził że chyba nie powinien być tym zainteresowany.

nico. · Wysłany: Pon 20:27, 24 Mar 2008 Temat postu:

- co u ciebie? - zapytała, patrząc na niego. odgarnęła opadające włosy i nieśmiało, co w jej przypadku dziwna sprawa, się uśmiechnęła. aż pojawiły się dołeczki na jej policzkach.

Quentin · Wysłany: Pon 20:29, 24 Mar 2008 Temat postu:

Lubił jej dołeczki.
- Chyba w porządku. - uśmiechnął się i zapytał się co u niej. Rozsiadł się wygodniej na fotelu i zdjął swój czarny kapelusz.

nico. · Wysłany: Pon 20:31, 24 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedziała, że u niej bez większych zmian. i że ciągle ma problemy z łaciną.

Quentin · Wysłany: Pon 20:34, 24 Mar 2008 Temat postu:

Odpowiedział, że jeśli chce to może jej pomóc z łaciną. Był bardzo dobry z łaciny.