Biblioteka

quarelle. · Wysłany: Sob 19:01, 22 Mar 2008 Temat postu:

;c
Przyszła do biblioteki. Niewiempoco. Chyba poczytać. Usiadła w czarnym skórzanym fotelu otwierając opasły top ksiązki o powiedzmy spirytyzmach

edward · Wysłany: Sob 19:02, 22 Mar 2008 Temat postu:

Siedział, tam gdzie zwykle sprawdzając testy.
Cieszył się ostatnimi chwilami w tej szkole. xd

diana · Wysłany: Sob 19:04, 22 Mar 2008 Temat postu:

co jakis czas spogladala na edwarda. przygryzla warge.

edward · Wysłany: Sob 19:08, 22 Mar 2008 Temat postu:

Spoglądał co chwilę na uczennice siedzące w bibliotece. Może bardziej na ich tyłki.
Rozejrzał się czy nigdzie nie ma dziekana.

diana · Wysłany: Sob 19:10, 22 Mar 2008 Temat postu:

usmiechnela sie, kiedy wylapala edkowe spojrzenie. zrobily jej sie doleczki, to tak proformo. podobno to facetow rozczula. podeszla i oparla sie biodrem o stolik
-czegos mnie uczysz.. - zaczela z wahaniem dotykajac palcem wskazujacym podbrodka - ale nie moge sobie przypomniec czego..

edward · Wysłany: Sob 19:16, 22 Mar 2008 Temat postu:

- Uczę historii. - powiedział ogólnie. Przyjrzał się jej uważnie. Chyba ją skojarzył bo siedziała w pierwszej ławce.

diana · Wysłany: Sob 19:18, 22 Mar 2008 Temat postu:

i na kazdej lekcji przysypiala z glowa na ramieniu dżuda. no nic.
-wlasnie tak - usmiechnela sie szerzej - to chcialam powiedziec.. - posmyrala sie po karku i przysiadla na stoliku. po turecku.

edward · Wysłany: Sob 19:21, 22 Mar 2008 Temat postu:

Uśmiechnął się do niej niezręcznie. Przypomniało mu się, że nie miał już utrzymywać bliższych kontaktów ze sowimi uczennicami. Podrapał się po karku, przyglądając się jej uważnie.

diana · Wysłany: Sob 19:24, 22 Mar 2008 Temat postu:

-tak sobie myslalam.. - zaczela po chwili niezrecznej dosyc ciszy, patrzac to na edwarda, to na prace ktore sprawdzal - czy nie moglabym zobaczyc mojej klasowki. na chwilke - usmiechnela sie milo i zupelnie dajanowo, czyli rozbrajajaco.

edward · Wysłany: Sob 19:27, 22 Mar 2008 Temat postu:

- Hm, praktycznie to nie mogę. Ale chyba zrobię wyjątek, jeśli się tak ładnie uśmiechasz. - odpowiedział trochę głupio. Zaczął się jąkać xd.....

diana · Wysłany: Sob 19:29, 22 Mar 2008 Temat postu:

zeskoczyla ze stolu i wgramolila sie na edkowe kolana, smyrajac go rozpuszczonymi, nieco potarganymi przez wiatr wlosami po karku bo to takie dziecko bez zahamowan wszelkich. wertowala kartki.

edward · Wysłany: Sob 19:32, 22 Mar 2008 Temat postu:

Rozejrzał się dookoła. Co ona sobie wyobrażała, przecież on może stracić posadę! Dobra i tak już stracił. Jednak nic jej nie powiedział, bo mu tam było miło i wygodnie.
nie wiem co piszę sori.

diana · Wysłany: Sob 19:35, 22 Mar 2008 Temat postu:

stracil? ;3
machala nozkami i przegladala kolejne prace. nie powiedziala mu, ze jest w klasie nizej i jeszcze nie przerabiala tematu z ktorego byly owe sprawdziany. ale byl milutki. posmyrala go za uszkiem.
-w zyciu bym nie powiedziala, ze jestes nauczycielem.

edward · Wysłany: Sob 19:37, 22 Mar 2008 Temat postu:

teoretycznie stracił, xdd. jest zdany na kłarell.
- Miło. - odpowiedział krótko. Patrząc na kipiącą ze złości bibliotekarkę.
ups.

diana · Wysłany: Sob 19:39, 22 Mar 2008 Temat postu:

powedrowala spojrzeniem za jego wzrokiem i usmiechnela sie do bibliotekarki. wstala z kolan edwarda i poprawila niebieskie rurki, ktore zjechaly jej z tylka odslaniajac bokserki dzuda w dymajace sie jeze, ktore mu podebrala.