77 kłętin i dżud.

quarelle. · Wysłany: Pon 23:31, 24 Mar 2008 Temat postu:

/niewiemcosietustaniealechceichprzylapac<3

nico. · Wysłany: Pon 23:32, 24 Mar 2008 Temat postu:

wymruczała, że dziękuje i cmoknęła go w ustach, potem otworzyła danielsa i wzięła łyk, ojej.

Quentin · Wysłany: Pon 23:36, 24 Mar 2008 Temat postu:

/haha.
On objął ją w pasie i pocałował w usta. Nadal cieszył sie zapachem jej perfum.
Taki narkotyzujący,

nico. · Wysłany: Pon 23:37, 24 Mar 2008 Temat postu:

hrrr, ju maj nju brand heroiiiin.
smakowała danielsem? pewnie, że tak. prawie jak w schowku na miotły, tylko że kłęt nie kolekcjonował maniakalnie mioteł, xd. przygryzła mu górną wargę, mrucząc, czy chce trochę.
nie sprecyzowała pytania, xd.

Quentin · Wysłany: Pon 23:40, 24 Mar 2008 Temat postu:

- Czego? - zapytał, bo pytanie niko zabrzmiało dwuznacznie. Jeśli chodzi o danielsa to wziął jej butelkę napił się i oddał.

nico. · Wysłany: Pon 23:44, 24 Mar 2008 Temat postu:

- danielsa. - odpowiedziała zgodnie z prawdą, bo tego dotyczyło jej pytanie. sama nie wiem, dokąd to zmierza, w każdym razie włączyło mi się nieco adhd, ojej. więc pocałowała go, przyciskając się do niego i obejmując za kark, tak wiesz jak<3

Quentin · Wysłany: Pon 23:50, 24 Mar 2008 Temat postu:

wiem!
Oparł ją delikatnie o ścianę i całował ją też. Także podsumowując całowali się i było miło. Przez przypadek zrzucili figurkę skajłokera.

nico. · Wysłany: Pon 23:51, 24 Mar 2008 Temat postu:

ale się nie rozwalił, co niko zarejestrowała kątem oka. przytrzymała kłęta za jego koszulę i przejechała nosem/ustami po jego szyi, zarazem wdychając jego zapach.

Quentin · Wysłany: Pon 23:53, 24 Mar 2008 Temat postu:

On mądrze zrobił kładąc ręce na jej tyłku. Oparł głowę na jej ramieniu. Cieszył się że skajłoker się nie popsuł.

nico. · Wysłany: Wto 0:00, 25 Mar 2008 Temat postu:

uśmiechnęła się, przytulając do niego. i powiedziała, że to dobrze, iż darth vader nie spadł, bo to była jego ulubiona figurka . xddddd

quarelle. · Wysłany: Wto 0:03, 25 Mar 2008 Temat postu:

Chciała zrobić kłetowi niespodziankę. Więc uchyliła cicho drzwi w jednej dłoni trzymając butelkę bordeaux. Jednak to co zobaczyła przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Butelka upadła na podłogę na szczęście nie rozbijając się,a ona sama stała jak głópek z rozchylonymi wargami.

Quentin · Wysłany: Wto 0:03, 25 Mar 2008 Temat postu:

Powiedział że jeśli stracił by vadera to nie miałnby dla kogo żyć!
Pocałował ją w czoło.

oboże drama xd. nie widział niestety kłarell.

nico. · Wysłany: Wto 0:08, 25 Mar 2008 Temat postu:

nie zauważyła kłarel, poza tym kłęt miał w pokoju miękki dywan, który sprawił, że butelka pozostała w całości, xd.
cicho się zaśmiała i pocałowała go brodę, bo w końcu wyższy też jest.

quarelle. · Wysłany: Wto 0:10, 25 Mar 2008 Temat postu:

Odchrząknęła teatralnie tak żeby ja zauważyli.
- Nie będe wam przeszkadzać gołąbki! - powiedziala opanowanym tonem i wyszła trzaskając drzwiami aż tynk sie posypał ;c

Quentin · Wysłany: Wto 0:12, 25 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzał w stronę drzwi i skojarzył co się stało. Przeklnął coś po francusko, bo przypominam o jego narodowości. Spojrzał na niko.