77 kłętin i dżud.

Quentin · Wysłany: Czw 1:16, 20 Mar 2008 Temat postu: 77 kłętin i dżud.

.......

jude. · Wysłany: Czw 15:47, 20 Mar 2008 Temat postu:

jude się obudził, czując, że dajana przez sen wgryza mu się w przedramię. całe szczęście, że się nie śliniła ;c zaspany uszczypnął ją w brzuch.

diana · Wysłany: Czw 15:49, 20 Mar 2008 Temat postu:

zmarszczyła brwi i przez sen trzasnęła go w głowę, odwracając się na drugi bok skutkiem czego zgarnęła całą kołdrę z łóżka.

jude. · Wysłany: Czw 15:57, 20 Mar 2008 Temat postu:

-japierdzielę. - wykrztusyił jednym tchem i wstał, uprzednio sprawdzając, czy bokserki ciągle zasłaniają to, co powinny. wstał i podszedł do okna, które otworzył i zapalił papierosa, podziwiając widok na rzekę hudson ;3

diana · Wysłany: Czw 16:00, 20 Mar 2008 Temat postu:

-jasnacholerazimnotu! - jęknęła, naciągając kołdrę po same uszy. podwinęła nogi i spojrzała na dżuda - zamknij to okno, frajerze - wysiliła się nawet, żeby rzucić w niego poduszką. czy to nie urocze, że nie rzuciła się na niego skoro obydwoje byli półnadzy?

jude. · Wysłany: Czw 16:02, 20 Mar 2008 Temat postu:

bardzo urocze i totalnie nie w twoim stylu, sutku mój.
- jak spalę. - powiedział, a właściwie wychrypiał. zaciągnął się papierosem i wywalił go za okno, mimo, że została ponad połowa. ale dbał o dobro tej małpy ;c

diana · Wysłany: Czw 16:05, 20 Mar 2008 Temat postu:

ani w twoim, biedroneczko
wypuściła powietrze z niekrytą irytacją i usiadła na łóżku w stylowej pelerynie z białej, niemalże szpitalnej kołdry jude'a. obciągnęła koszulkę ze słoniem, która podwinęła się pod sam stanik.
-widzisz, jak chcesz to potrafisz.

jude. · Wysłany: Czw 16:10, 20 Mar 2008 Temat postu:

- ty też, jak chcesz potrafisz. - dodał, unosząc brew i patrząc na jej biust. - masz stanik na wierzchu. - i jak gdyby nigdy nic, zaczął szukać swojego granatowego ręcznika od laurenta.

diana · Wysłany: Czw 16:12, 20 Mar 2008 Temat postu:

-ou - poprawiła koszulkę i wygramoliła się z łóżka, stając przed lustrem. spojrzała krytycznie na swoje piersi, łapiąc je w ręce i unosząc do góry. wiesz - nie uważasz, że są za małe?

jude. · Wysłany: Czw 16:16, 20 Mar 2008 Temat postu:

spojrzał na nią przez ramię, bo właśnie się schylał.
- uroczo małe. - zażartował, delikatnie się uśmiechając. - osobiście nie widzę problemu.- stanął prosto, podkreślam, że on, a nie jego mały lennon i zarzucił ręcznik na ramię.

diana · Wysłany: Czw 16:21, 20 Mar 2008 Temat postu:

mały lennon ;3 a ja słucham imagine i zachciało mi się przez ciebie śmiać
-okej - pokiwała głową i wypięła biust do odbicia, oglądając go z boku. jakby jude'a wcale tu nie było. rozumiesz, rozumiesz. nostress.

jude. · Wysłany: Czw 16:33, 20 Mar 2008 Temat postu:

bawię i uczę.
ja ciebie rozumię bez słów, pragnę podkreślić :3
stanął za nią i patrzył, jak się wygina do lustra.
podrapał się po głowie.

diana · Wysłany: Czw 16:35, 20 Mar 2008 Temat postu:

odwróciła się przodem do niego i przechyliła głowę.
-do twarzy ci z porannym zarostem, wiesz? - poklepała go po policzku, zsunęła z jego ramienia ręcznik, a następnie ruszyła do łazienki - podrzuć mi jakąś koszulkę i spodnie.

jude. · Wysłany: Czw 16:41, 20 Mar 2008 Temat postu:

chwycił pierwsze lepsze szorty, w kratkę, od hilfigera, bo ostatnio się takimi jarałam i jakąś bialą koszulkę z logiem kooksów. dla siebie wziął jedynie bokserki i dżinsy armaniego, xd. i polazł za nią do łazienki.

diana · Wysłany: Czw 16:44, 20 Mar 2008 Temat postu:

kupione w berlinie? xd
stała kompletnie naga na brzegu wanny i wyciągała się, grzebiąc w szafce łazienkowej w poszukiwaniu jakiegokolwiek płynu do kąpieli. bąbelki, bąbelki. wspięła się na palce.