Forum Akademia Waverly Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Stajnie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Akademia Waverly Strona Główna -> Dziedziniec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:20, 28 Mar 2008    Temat postu:

Powiedziała, że dziękuje i położyła się na sianie. Dotknęła palcem swoich ust co znaczyło że chce papierosa. Spojrzała na niego przeszklonymi oczami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:25, 28 Mar 2008    Temat postu:

włozył jej do ust wyjątkowo djaruma, w ogóle jakoś ostatnio starał się rzucić co mu średnio wychodziło. i zapalił tą swoją ulubioną zippo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:28, 28 Mar 2008    Temat postu:

Zaciągnęła się i oparła na łokciach
- Co u Ciebie ? - zapytała obracając papierosa w palcach. Patrzyła ze skupieniem na biedronke chodząco po polo mathieu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:30, 28 Mar 2008    Temat postu:

- rzucam palenie. - nie chciał mówić, że czuje że do niczego w zyciu nie dązy. jakiegoś doła miał, chociaż nie chciał sięprzyznawać patrząc na to jak źle było kłarel.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:33, 28 Mar 2008    Temat postu:

Spojrzała na niego szczerze zdziwiona, bo mefju palił odkąd siega pamięcią. I zgasiła swojego papierosa, bo wie jaka to pokusa patrząc na innego palacza. Dotknęła palcem jego brzucha po to by biedronka weszła na jej palec. Uśmiechnęła się nieśmiało. Dawno się nie uśmiechała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:51, 28 Mar 2008    Temat postu:

nie mógł sie powtrzymac, zeby nieprzyrównac jej do swojej młodszej siostry, która ttak uwielbiała biedronki. uważał, ze jest słodka, kiedy sie uśmiecha, kłarel, nie jego siostra.
- nie chcę się truć. - ach tak, nie chciał sie truć. to czemu palił od trzynastego roku zycia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:55, 28 Mar 2008    Temat postu:

- I dobrze. - powiedziała poważnie i powiodła wzrokiem za odlatująca biedronką. Spojrzała na niego i zmierzwiła mu włosy - Coś cie gnębi? - zapytała, bo zauważyła, że był nieswój jakiś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:58, 28 Mar 2008    Temat postu:

usiłował powiedziec że nie, ale po prostu potakujaco kiwnał głowa. jakoś taki pusty w środku się czuł. i czewgoś mu brakowało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:10, 28 Mar 2008    Temat postu:

Wydeła usta i przytuliła go do siebie. Ładnie pachniał jak zawsze zresztą. Szepnęła mu do ucha, że na nią zawsze może liczyć i żeby mu powiedziała co go gnębi. Nie zostawi go samego z kłopotami tak samo jak on jej nie zostawił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:11, 28 Mar 2008    Temat postu:

to jej powiedział właśnie że się czuje jak idiota i że ojciec cały czas gada że do nieczego nie dojdzie bez jego pieniędzy i boi się że go wydziedziczy, poza tym matka lezy w szpitalu na jakieś stany lękowe i że tak na prawdę wolałby nigdy nie znaleźć się w waverly jeśli w zamian żyłby w normalnej rodzinie. uu ;c

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 28 Mar 2008    Temat postu:

Muskała jego policzek dłonią. Powiedziała, że wszystko sie ułoży. Że mefju udowodni ojcu, że jest zdolny do osiągnięcia naprawdę wielu rzeczy i ona w to głęboko wierzy. Powiedziała też, że jeśli chce to moga nawet jutro odwiedzić jego matkę. Matka mefju zawsze dogadywała się z kłarel i piekła jej pierniczki. Chciała mu pomóc. I to było widać w jej oczach gdy na niego patrzyła. W tej chwili nawet zapomniała o cholernym kłęcie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:24, 28 Mar 2008    Temat postu:

odpowiedział, że szczerze mówiąc to raczej boi się spotkania z matką. bał się, że pomysli że jest jakimś samaurajem albo że przyszedł ją udusić, co jej się często zdarzało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:29, 28 Mar 2008    Temat postu:

Objęła go mocniej za szyję i powiedziała, że jakoś to będzie. I że go kocha no.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mathieu




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:31, 28 Mar 2008    Temat postu:

nie do końca wiedział jak to potraktować, bo chyba chciał wierzyć w coś, co raczej nie miało mieć miejsca. i powiedział, ze moga się nawet wybrac, bo jakimś przypadkiem matka w rhinecliff lezy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
quarelle.




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:34, 28 Mar 2008    Temat postu:

Powiedziala, że oczywiście, ale jutro, bo teraz ich nie wpuszczą chyba, że się przebiora w seksowne pielęgniareczki, a nie chciała doznać szoku widząc mefju w pończoszkach. Roześmiała się na samą myśl o tym. Przepraszam - powiedziala ocierając łze, bo się popłakała ze śmiechu ;3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Akademia Waverly Strona Główna -> Dziedziniec Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 11, 12, 13  Następny
Strona 12 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin