Dziedziniec

sasha · Wysłany: Sob 19:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

Siedziała bądź leżała na schodach pijąc redbulla i rozmyślając.

heath. · Wysłany: Sob 19:33, 15 Mar 2008 Temat postu:

Schował ajpoda do tylnych kieszeni wytartych na tyłku czarnych rurek.
- Sasz! - krzyknął uradowany siadając jeden stopień wyżej niż ona. - Jak ty pieknie dziś wyglądasz - powiedział z błyskiem w prawym zieolnym oku.

sasha · Wysłany: Sob 19:35, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Co chcesz, że jesteś dziś taki miły? - zapytała z uśmiechem patrząc mu w oczy.
Zgniotła butem puszkę po napoju.

heath. · Wysłany: Sob 19:37, 15 Mar 2008 Temat postu:

- O co ty mnie posądzasz? O lizustwo? - spojrzał na nią zszokowany a zarazem zniesmaczony. Zsunął tyłek nieco niżej i spojrzał na nią z uśmiechem baranka - Tylko czułości kotku.

sasha · Wysłany: Sob 19:39, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zaśmiała się.
- A jednak czegoś chcesz, czułości bez zobowiązań? - zapytała rozpinając jeden guzik, swojego płaszcza.

heath. · Wysłany: Sob 19:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Znasz mnie. - mrugnął oczkiem patrząc na rozpięty guzik. Jeden. - Gorąco tu. - zatrwożył się i rozpiął jej kolejny guziczek.

sasha · Wysłany: Sob 19:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Nie przesadzaj z tą czułością. - powiedziała chwytając jego dłoń.
- Czy ty się kiedyś zmienisz? - zapytała przyglądając się mu.

heath. · Wysłany: Sob 19:44, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Zastanówmy się... - dotknął swojego podbródka i naprawdę się zastanawiał! - Nie. - uśmiechnął się szeroko i zmierzwił blond włosy

sasha · Wysłany: Sob 19:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Właściwie, masz rację nie zmieniaj się. Mimo wszystko brakowałoby mi starego heatha. - uśmiechnęła się do niego znacząco.

heath. · Wysłany: Sob 19:48, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Bardzo tęskniłaaś? - przysunął sie do niej nieco bliżej i oparł podbródek na jej ramieniu.

sasha · Wysłany: Sob 19:50, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Tak, codziennie późnym wieczorem myślałam tylko o tobie. -
powiedziała z uśmiechem, niekoniecznie prawdę.

heath. · Wysłany: Sob 19:52, 15 Mar 2008 Temat postu:

Rozmarzył się. W swej chorej wyobraźni zastanawiał się w jakich momentach myślała o nim NOCAMI. Aż oblizał usta.
- To miło. - musnął jej policzek czubkiem nosa.

sasha · Wysłany: Sob 19:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Mhm, nawet bardzo. Podsumowując cholernie tęskniłam. - powiedziała przytulając się do niego bo było jej zimno.

heath. · Wysłany: Sob 19:56, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Mru. Kocham. - powiedział wtulając się w jej szyję.

sasha · Wysłany: Sob 20:00, 15 Mar 2008 Temat postu:

- A ty tęskniłeś? - zapytała patrząc mu prosto w oczy. Może chciała sprawdzić czy nie kłamie?