Salonik na parterze

quarelle. · Wysłany: Śro 23:22, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pomachała za saszą i sobie siedziała aha. Troszkę pijana, ale tylko troszkę.

adaś. · Wysłany: Sob 15:08, 22 Mar 2008 Temat postu:

Siedział,a raczej leżał na kanapie w żeńskim akademiku. Miał przynieść komuś zapas skrętów. To czekał ogladając plotkujące nieopodal pierwszoklasistki

sasha · Wysłany: Wto 19:15, 25 Mar 2008 Temat postu:

Siedziała na czerwonej kanapie i bawiła się guziczkiem swojej skórzanej kurtki od gucciego. Zastanawiała się czy nie musi nic odrobić.

jeremiah · Wysłany: Wto 19:34, 25 Mar 2008 Temat postu:

a on tutaj przechodził, bo w sumie musiał ukraść komuś zadanie z francuskiego, poza tym myślał, czy nie pogadać z lejton, właściwie sprawdzić, czy żyje. i za nic nie przyzna się, że chciał też saszę zobaczyć. ale ty nic nie wiesz. więc podrapał się po głowie.

sasha · Wysłany: Wto 19:38, 25 Mar 2008 Temat postu:

Saszce się właśnie przypomniało, że powinna odrobić zadanie domowe z francuskiego. Rozglądnęła się po salonie, ale zobaczyła tylko jeremiaszka, który na pewno nie miał odrobionych lekcji. ;x Pokiwała do j. i zapytała czy przypadkiem nie ma zadania z francuskiego.

jeremiah · Wysłany: Wto 19:40, 25 Mar 2008 Temat postu:

powiedział, że w sumie chciał ją zapytać o to samo, nieśmiało się uśmiechając. co się z nim dzieje!;x dodał, że w ogóle nie wiem, co się dzieje na lekcji i nic nie rozumie. wydaje ci się, jeśli myślisz, że się zarumienił, xd.
aha, a poza tym do niej podszedł i usiadł na bocznym oparciu jej fotela czy czymś takim.

sasha · Wysłany: Wto 19:44, 25 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie chciała coś powiedzieć o tym, że się zmienił. Uznała jednak, że nic nie powie.
Uśmiechnęła się do niego i zapytała co właściwie tu robi oprócz szukania zadania domowego.

jeremiah · Wysłany: Wto 19:46, 25 Mar 2008 Temat postu:

dodał, że szuka dawcy papierosów, bo nie chce mu się tyłka do rhinecliff ruszyć. i zapytał, czy ma coś do jedzenia, bo on jest głodny i spadają mu spodnie. bjedny.

sasha · Wysłany: Wto 19:50, 25 Mar 2008 Temat postu:

Podała mu swoje papierosy, bo i tak miała rzucić palenie! Powiedziała, że sama nic nie jadła od rana. Próbowała sobie przypomnieć co robiła wczoraj wieczorem. Jęknęła coś o tym, ze nigdy nie pamięta z kim sypia. xd.

jeremiah · Wysłany: Wto 19:53, 25 Mar 2008 Temat postu:

powiedział, że to pewnie nie jest miłe uczucie, ale czasami lepiej, xd. wyciągnął papierosa i zapalił go, tak się składa, że nigdy nie rozstawał się ze sobą srebną zippo. podziękował za papierosa i walnął się na krześle naprzeciwko niej, wręcz się położył, przewieszając nogi przez oparcie. aż mu się koszulką nieco podwinęła. i te jego żebra. ;3

sasha · Wysłany: Wto 19:57, 25 Mar 2008 Temat postu:

Powiedziała, że koniecznie musi przytyć, bo martwi się o niego.
Zdjęła swoją czarną kurteczkę, zostając w samym topie od prady.

jeremiah · Wysłany: Wto 20:06, 25 Mar 2008 Temat postu:

tak a propos jej topu, to naszły mnie przemyślenia, że dobrze, iż on pamięta z kim śpi, xd.
przez chwilę na nią patrzył, potem się uśmiechnął i zaciągnął papierosem. wydmuchując dym, w górę, dodał, iż ma ochotę na pizzę.

sasha · Wysłany: Wto 20:10, 25 Mar 2008 Temat postu:

Odpowiedziała, że ona też ma ochotę na pizzę, chociaż z reguły odżywia się zdrowo.
W ogóle saszka była wegetarianką ze skórzaną kurtką. Uśmiechnęła się do niego przyjaźnie. Wyznała mu, że za nim tęskniła, bo dawno go nie widziała.

jeremiah · Wysłany: Wto 20:15, 25 Mar 2008 Temat postu:

powiedział, zadowolony, że miło to słyszeć. wstał i zgasił papierosa o kant marmurowego kominka, pytając, czy w takim razie skoczą do tej pizzerii w rhinecliff, gdzie pracował kelner-gej, xd.

sasha · Wysłany: Wto 20:17, 25 Mar 2008 Temat postu:

Wstała i powiedziała, że mogą iść bo kelner-gej jest jej przyjacielem!
I ma tam zniżkę 30 procentową.