czupaczupsowy bajzel nataljowej!

natalie` · Wysłany: Sob 1:05, 22 Mar 2008 Temat postu:

czary mary! wpadł dyreeeeeektor, bo się nie zamkneli, nie no nikt nie wszedł.
gęęsiej skórki doostała. mruczała mu jakieś czułe słówka do ucha,smyrając go jednocześnie po plecach.

charles · Wysłany: Sob 1:08, 22 Mar 2008 Temat postu:

hah ;d
no mizdrzyli się mizdrzyli aż on został w bokserkach a ona w koronkowych figach, o. i całował ja po brzuchu i schodził coraz niżej bawiąc się cienką gumką majteczek ;d

natalie` · Wysłany: Sob 1:11, 22 Mar 2008 Temat postu:

wsadziła mu lewą ręękę, w czerwone bokserki z kuszącym napisem, delikatnie drapiąc go po udzie. wymruczała mu coś do ucha, o zbyt dużej temperaturze. xd
ten avatar mnie dobija.

charles · Wysłany: Sob 1:17, 22 Mar 2008 Temat postu:

ha, i jesteśmy w awatarowym punkcie wyjścia ;d
zaczął ściagać jej majtki. pamietał potem, ze pomyslał sobie 'bardzo ładne majtki' xDD

natalie` · Wysłany: Sob 1:19, 22 Mar 2008 Temat postu:

a naataljowa, choć po jednym drinku, zdołała sobie przypomnieć iż jest dziewcicą i musi o tym powiadomić czarlsa. więc go o tym powiadomiła, jak zareagował?

charles · Wysłany: Sob 1:24, 22 Mar 2008 Temat postu:

usiadł prosto i na nią patrzył.
- że co? - dobra, uznajmy że on zdołał pozbyc sie dziewictwa. byłby totalnie ciotowaty ;d

natalie` · Wysłany: Sob 1:28, 22 Mar 2008 Temat postu:

dobra, uznajmy. - jestem dziewicą. - powtórzyła, nawet zastanawiała się czy by mu tego nie przeliterować. - usiadła obok niego.

charles · Wysłany: Sob 1:31, 22 Mar 2008 Temat postu:

- o cholera - przeczesał ręką tak wiesz jak. ups. bijedny.

natalie` · Wysłany: Sob 1:35, 22 Mar 2008 Temat postu:

zdała sobię sprawę z tego,że coś jest nie tak. nie wiedziała do końca co,ale jednak. czekała,aż on coś powie. wiem, taki niewiedzącycomazrobićczarli. xd

charles · Wysłany: Sob 1:37, 22 Mar 2008 Temat postu:

owdział spodnie, zeby nie było że ma jakieś roszczenia czy co. był milutki, cnie, tylko sie troszeczku napalił.

natalie` · Wysłany: Sob 1:41, 22 Mar 2008 Temat postu:

owineła się kocem, tym samym,kaszmirowym. - przepraszam. - wymruczała. i położyła mu rękę na ramieniu.

charles · Wysłany: Sob 1:43, 22 Mar 2008 Temat postu:

- nie no, ej, nie szkodzi. - mówił dosyc nieskładnie, ale był na tyle przytomny że skapował że chciała go przepraszać za dziewictwo ;d
ale jak ją zaraz przytulił to jakoś bez zabrwienia romantycznego. hipokryta ;d

natalie` · Wysłany: Sob 1:45, 22 Mar 2008 Temat postu:

hipokryta? nie całkiem chyba. ;d - przyjżała mu się uważnie. wiedziała że jest mu głupio, no i tyle, a jej było strasznie wstyd, mogła siedzieć cicho, i trzymać jęęzyk za zębami. napewno tak było by najlepiej. przytuliła się do niego, bo ją do niego ciąągneło, nie wiem czemu,ale strasznie. - wiem,że wyszłam na debilkę. - wzruszyła ramionami.

charles · Wysłany: Sob 1:48, 22 Mar 2008 Temat postu:

tak. zastanawiałam się czy skapujesz dlaczego uzyłam tego słowa. bo powiedział że nie szkodzi, a szkodziło w peein sposób ;dd ale whatever.
- po prostu uwazam, że pierwszy raz u dziewczyny powinien odbyć się z kimś, kogo ona kocha - sciemniał? może odrobinę, ale w gruncie rzeczy tak myślał.

natalie` · Wysłany: Sob 1:54, 22 Mar 2008 Temat postu:

ja ogólnie większości rzeczy ogólnie nie kapuję, ale są i gorsi. xd
ekhem. brudna sprawa z dziewictwem natalki, będzie ciągneła się jeszcze chyba długo co? wzruszyła się, ale płakać nie będzie, nie ma mowy. uśmiechneła się, kącikiem ust .