czupaczupsowy bajzel nataljowej!

natalie` · Wysłany: Pią 23:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

- jak to nie, musi się dać skasować! - wymierzyła w niego palec. - prooszę cię, nikomu tego nie pokazuj, wyglądam jak wywłoka! - stwierdziła, bawiąc się jego kołnieżykiem, od polówki.

charles · Wysłany: Pią 23:36, 21 Mar 2008 Temat postu:

- wyglądasz ładnie. mendi wyglądała jak wywłoka jak robiła loda johnowi.

natalie` · Wysłany: Pią 23:38, 21 Mar 2008 Temat postu:

skąd wiesz,że robiła? ;d - daj spokój. - wymruczała chyba, i ugryzła jego polówkę. odbiło jej!

charles · Wysłany: Pią 23:42, 21 Mar 2008 Temat postu:

- bo widziałam - jokoś się zasmucił. bo to nie był miły widok.

natalie` · Wysłany: Pią 23:44, 21 Mar 2008 Temat postu:

- e, jak to? - skrzywiła się, odsuwając się od niego. jakoś ją to przeraziło.

charles · Wysłany: Pią 23:47, 21 Mar 2008 Temat postu:

- okej, nie mówmy o tym - uśmiechnął się blado, i dopił kakałko.

natalie` · Wysłany: Pią 23:48, 21 Mar 2008 Temat postu:

potrząsneła głową, delitaknie, i usiadła na kanapie. w między czasie mówiąc coś, o kocu.

charles · Wysłany: Pią 23:54, 21 Mar 2008 Temat postu:

dosiadł się do niej, i ją przykrył wspomnianym kaszmirowym kocem który znalazł na oparciu. jak już prali brudy, to pewnie nie obrazi się jak zapyta ją o andiego ;d
- a andy? - zapytał. no tak, obydwoje wiedzieli jak to z andym było.

natalie` · Wysłany: Pią 23:59, 21 Mar 2008 Temat postu:

założyła ręce na piersiach. bo trochę zdenerowowało ją to pytanie? - andy? - przymkneła oczy, zakładając grzywkę za ucho. - andy, raz jest, raz go nie ma! obecnie od miesiąca przebywa w rosji. - wymruczała, i sięgneła po dwa kieliszki stojące na stole, nie pytając o zdanie, nalała czarlsowi, i postawiła przed nim. sama umoczyła usta w alkoholu.

charles · Wysłany: Sob 0:02, 22 Mar 2008 Temat postu:

miał ochotę palnąc kazanie o tym, że tak to jest jak się jest z trzydziestodwulatkiem. ale nie powiedział nic. w końcu się odezwał:
- nie przejmój się nim, mała.

natalie` · Wysłany: Sob 0:04, 22 Mar 2008 Temat postu:

mwhahaha! bez przesady,no! może nie z trzydziestodwulatkiem. xddddddd booże,ale dowaliłaś. ;d wzruszyła bezradnie ramionami, nic nie powiedziała! może nie wiedziała, co. oparła głowe, ma jego ramieniu.

charles · Wysłany: Sob 0:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

cierpię na brak snu. ale no to z dwudziestodziewięcio? ;d
dzisiaj mam zjechane pomysły xD
smyrał ją po przedramieniu, czując jak maleńkie blond włoski unoszą się wskutek gęsiej skórki.

natalie` · Wysłany: Sob 0:09, 22 Mar 2008 Temat postu:

ja ostatnimi czasy, spie od 4 rano do 17 popołudniu,ale okej. hahaha! ;3 może być. śmiechy są z tego. i niby skąd natalka miała wziąść tego dwudziestodziewięciolatka? ;d
zapytała, czarlsa czy to, źle że była z takim staruchem! no. xd

charles · Wysłany: Sob 0:11, 22 Mar 2008 Temat postu:

a on jej odpowiedział, że niby dobrze? ;d
fajnie jest ;d ja chodzę spać o czwartej, a wstaję o dziesiątej, więc nieciekawie ;d

natalie` · Wysłany: Sob 0:13, 22 Mar 2008 Temat postu:

tak, tylko potem cięzko bedzie wstać do szkoły, po tygodniu.
ksiiiięężyc w pełni, kot śpi! ;3 pocałowała go, nie wiem czemu. taką miała ochotę.