Hunter Hall

Snejana · Wysłany: Pią 17:52, 28 Mar 2008 Temat postu:

powiedziała,że ktoś jej ukradł notatk iz łaciny i dawno z nikim nie spała bo kłarel sprowadza ciągle kogoś do pokoju

william. · Wysłany: Pią 17:54, 28 Mar 2008 Temat postu:

pogłaskał ją po głowie, tak lubił pocieszac dziewczyny, strasznie. wymruczał jej jeszcze do ucha,że napewno kogoś znajdzie! sobie, do łózka. i położył rękę, na jej koscistym kolanie.

Snejana · Wysłany: Pią 17:57, 28 Mar 2008 Temat postu:

dlaczego ma wszystko kościste.
powiedziała,że czuje jego kościste palce,czy to normalne i oparła się o coś tam.

william. · Wysłany: Pią 17:58, 28 Mar 2008 Temat postu:

bo jest koścista! xd taka jest prawda, no!
wzruszył ramionami, pczym dodał, machając jej przed oczyma rękom że nie ma kościstych palcy.

Snejana · Wysłany: Pią 18:02, 28 Mar 2008 Temat postu:

wzruszyła ramionami. i spojrzała na swoje stopy,które położyła na ławce.

william. · Wysłany: Pią 18:03, 28 Mar 2008 Temat postu:

musze isc! baj. =*

Snejana · Wysłany: Pią 18:06, 28 Mar 2008 Temat postu:

cheryl

siedziała na jakimś murku za tymże 'budynkiem, w którym zasadniczo odbywają się zajęcia angielskiego' i nietrudno się domyślić, że wcale nie przyszła na zajęcia angielskiego. przyszła zapalić. wszystkie moje postacie dwie umrą wkrótce na raka płuc.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

to przykre ;c
klemą szedł z rękami w kieszeniach i palcami jednej ręki zaciśniętymi na skręcie. szukał dogodnego miejsca, w którym mógłby się zalogować i spokojnie zapalić. uśmiechnął się do szeryl i skinął jej głową nawet. kojarzył ją ze stołówki. kiedyś wylał na nią żurek ;3

cheryl

a ona dobrze pamiętała numer z żurkiem i już bała się o swoje życie. bo generalnie była młoda i miała plany na przyszłość, nie chciała utonąć w żurku, czy coś w tym stylu.
-tym razem zamierzasz mnie podpalić? -zapytała, bo nie zauważyła żeby miał przy sobie talerz z zupą.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

uśmiechnął się i wyjął z kieszeni rękę ze skrętem, pytając czy ma ogień. dodał szybko, że nie chce jej podpalić. dla uwiarygodnienia swoich słów zamachał jej skrętem przed nosem. oparł się o mur.

cheryl

-mam.-odpowiedziała i trzymając papierosa w zębach zaczęła macać się po kieszeniach, żeby znaleźć zapalniczkę. znalazła, podała mu ją i czekała aż przypadkowo podpali jej włosy. ale raczej się na to nie zanosiło, więc mogła odetchnąć z z ulgą.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

przymknął oczy i zaciągnął się chwilę zatrzymując dym w płucach. uśmiechnął się i wypuścił go nosem.
-nie bój się mnie, szira - nie zapamiętał jej imienia, niestety.

cheryl

-szeryl. -poprawiła go. szira skojarzyła się jej z jakimś serialem o wojowniczych amazonkach, albo jedną z tych dziwnych gier komputerowych. przypuszczała, że szira to mogła być po prostu jakaś inna jego ofiara, może wysypał na nią frytki.

claimont · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

no, to była wojownicza księżniczka. pierwsze imię na es jakie przyszło mi do głowy w tym momencie.
-szeryl, racja - pokiwał głową i wypuścił dym ponad ich głowami.