Znaleziono 286 wyników

eee, dokładnie! wy przyjdzcie do nas.

-.- zgon.

idę, pa <3

- wiem, panie kaczor. śpiąca jestem! - oznajmiła mu, i połozyła głowe na jego ramieniu, xd

on stanowczo zbyt często urzywa spojrzenia puszka, ze szreka. - nie, nie pódję. kaczorze! - uśmiechnęła się koncikiem ust, xd

- pójdę, - mruknęła patrzając sie na kaczorka, ostatni raz. ale jak powiedział żeby została to wydęła dolną wargę, usiednęła znów. oke!

- nie prawda! - krzyknęła, i wstała. - skoro nie jestem ci potrzebna to idę, szukac nowego kaczorka! - zmarszczyła czoło.

nie kłamała, przecież odetka,kocha kaczorka! xd - wcale że nie, no bo gdzie znajde drugiego takiego, kaczorka, co? - wymruczała ;c

a odet, właśnie takich szukała. - kaczooorku, nie gniewaj sie. bo ja nie wiem co bez ciebie zrobie. - rozpłakała się, kucając na przeciwko niego :3

- nie jedz mnie, ja jestem żylasta, i nie dobra! - mruczała, zakrywając twarz rękoma, bała sie że kaczorek wpadnie w szał ;x

- juuutro? - zmarszczyła nos, trzymając dlonie na obojczyku donalda, - ej, a co byś zrobił jak by się okazało że chciałam cię ukarac, za konfidentowanie ericowemu? - spusciła wzrok :C

z/w :d

- nie, żadnych donaldów, raczej myślałam o gÓfim, albo. o dejzi! - roześmiała sie, aż żal jej było powiedziec kaczorkowi, że to tylko mały żarcik i że nie będzie małych kaczorków. - ale ja chce takie, ...

- nie wiem, nie pamiętam. - powiedziała, z trudem powstrzymując śmiech. - i co teraz! kaczorku, musisz sie ze mną ożenic, nie chcę byc samotną matką, - wyjęczała, przytulając kaczorkowy, obojczyk :3

kaczor się do tego nie nadaje. uświadomiła sobie że zrobi mu kawał, tak. bo odet, lubi kawały. - taaaaaaak!!!!!! - krzyknęła bardzo głośno, i usiadła na podłodze, udajac bardzo przejętą. xd

niechcęnicmówicaleniechktośzaofiarujeodetpomocpsychologiczna :c -jesteś konfidentem! - krzyczała, stojąc i trzymając ręce na biodrach. - wykonfidentowałeś kaczorze, naszą tajemnicę! - zmarszczyła nos, ...