wesołe miasteczko.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- aha, a jak nas ukradną? - spytała, smyrając go po obojczyku.

donald. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- nie, na pewno nie. będę spał bardzo czujnie!- wymamrotał.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- dobrze, trzymam cię za słowo. - wymruczała, sciskając kurczowo jego koszulkę, i usneła. xd

donald. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

i on też, bo oczy same mi się zamykają ;c

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

siedziała na jednej z cukierkowych ławek, i namiętnie wcinała watę cukrowa.

Bałć.

lansował się w wesołym miasteczku. miał takie fajowe duże okulary, z których miał zaciesz. a poza tym, to słoneczko grzało, więc czarny podkoszulek i jeansowe rurki. do tego trampki conversa czerowne i torbę na ramię.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zajebiście, a odetka, miała seksowne szorty granatowe, i żołty tiszert ze sponczbobem, od donaldzika. paluchy miała całe poklejone od tej waty cukrowej, nie musze dodawac że też miała czerwone conversy, i po turecku siedziała na ławce, z małą pradową torebeczką, przy kolanie.

Bałć.

rozglądał się za jakimiś pannami, ale nikogo godnego uwagi nie zauważył xd. nagle jak spod ziemi wyrosła na ławce mu odettka. rozradowany usiadł koło niej.
- hejo kuzynka. - powiedział, szczerząc się do niej.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- kreeeeeeeeeeeeeeeeetyn. - wyszczerzyła się, trzymając w powietrzu ręce lepiące się od waty cukrowej. - wiesz przytuliła bym cię, ale niestety. - roześmiała się, machając mu łapkami przed nosem.

Bałć.

roześmiał się i ukradł jej trochę waty cukrowej. popatrzył na jej stopy. zawsze miała takie same buty jak on, więc się nie zdziwił.
- no, no, no. widzę, że dalej masz te conversy. - powiedział.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- nie,e. to są nowe. - powiedziała szczerząc się. i macając swoje granatowe szortki, - ja pierwsza miałam conversy! - roześmiała sie i zamachała mu opaloną nogą, przed nosem.

Bałć.

- wcale, że nie bo ja. - powiedział i wystawił jej język.
- co tam u ciebie leci moja droga? - zapytał, spoglądając na jej opalone nogi.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- nic, kaczorek mnie wkurza! - poskarżyła mu się, zakładając ręce na piersiach, - ej, masz cukierka? - powiedziała, kucając na ławce i próbując dobrac się do jego kieszeni. zapomniała zapytac co tam u niego. :C

Bałć.

- jaki znowu kaczorek? - zapytał ze zdziwieniem i odstawił jej dłonie od jego kieszeni. si si. bo on tam cukierków nie miał, tylko prezerwatywy truskawkowe. wyciągnął z torby cukierki jakieśtam. poczęstował nimi odettkę.

odette. · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

usiadła spowrotem, marszcząc nos i próbując odpakowac nimdważujkę, co jej dał, a kiedy już sie jej to udało, to wrzuciła sobie, cukierka do ust. - kaczorek? no ten, z tej bajki, donald! ale kuzynków, znaczy siostrzeńców nie ma, wiesz? - powiedziała zmartwiona.