Pokój Nauczycielski

julien · Wysłany: Nie 20:27, 16 Mar 2008 Temat postu:

- może masz przedawnione wiadomości? - zapytał stykając się z nią nosem.

nico. · Wysłany: Nie 20:33, 16 Mar 2008 Temat postu:

- całkiem prawdopodobne. - mruknęła, zsuwając się ze stołu wprost na jego kolana i przytrzymując go za kołnierzyki koszuli. a nosami się nieprzewanie stykali.

julien · Wysłany: Nie 20:38, 16 Mar 2008 Temat postu:

pocałował ją lekko przygryzając w ucho.
- jestes słodka, kiedy się złościsz.

nico. · Wysłany: Nie 20:42, 16 Mar 2008 Temat postu:

- miałeś się odezwać, zamiast pieprzyć małolaty. - dodała z wyrzutem, jedną dłoń wsuwając pod jego koszulę, a drugę przejeżdżając po jego nieogolonym policzku.

julien · Wysłany: Nie 20:50, 16 Mar 2008 Temat postu:

- byłem w Tenesee.
no tak, przeciez akurat niko wiedsziała ze ma narzeczoną. a jesli nie wiedziała, to ją uświadamiam ;d
Zwykła mówić na tą jego szantal bardzo różnie.
na przykład "co rude to wredne" albo " ta pieprzona dziwka"
co nie zmieniało fakt, ze szantal istniała. ani że to że u niej był nie zwalniało go z posiadania telefonu.
dotknał jej ust dłonią, a potem pocałował ja jednoczesnie otrzymując czerwoną śzminkę wokół swoich ust. wiem, pogmatwane ;d

nico. · Wysłany: Nie 20:53, 16 Mar 2008 Temat postu:

dobra, jakoś się połapałam ;d
- u 'pieprzonej dziwki'? - zacytowała jego słowa. - zapomniałam, że nie umiesz pisać smsów. - zakpił, przyciskając się do niego nieco. przygryzła mu wargę.

julien · Wysłany: Nie 20:55, 16 Mar 2008 Temat postu:

- pieknie to ujełaś. - własnie widac, jak tą swoją szantal kocha, nie ma co.
całował ja po szyjce która pachniała DKNY red delicious. uwielbiał ten zapach.

nico. · Wysłany: Nie 21:00, 16 Mar 2008 Temat postu:

- widać, że za nią przepadasz. - przygryzła mu płatek ucha, powolnie rozpinając koszulę. zapomniała, że w istocie rzeczy znajdują się w pokoju nauczycielskim.

julien · Wysłany: Nie 21:06, 16 Mar 2008 Temat postu:

w byciu prz niko uwielbiał ten jej brak pośpiechu. miał czas, żeby się rozluźniźc i chłonąć każdy jej ruch nie tylko penisem ale i umysłem ;d
- jestem z nią 2 lata. nie moge jej rzucić. - tłumaczył to bardziej sobie, niż jej.

nico. · Wysłany: Nie 21:11, 16 Mar 2008 Temat postu:

- a co ona takiego w sobie ma, że z nią jesteś? - zapytała, unosząc brew i patrząc mu prosto w oczy, z dłońmi na jego klatce piersiowej. dla odmiany, ona miała praktycznie stanik na wierzchu.

julien · Wysłany: Nie 21:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

- pieniądze. - wypalił ,zanim zdążył pomyślec. no tak, miłosene unieszenia z rudowłosa wcaleniepięknością skończyły się po pierwszym beznadziejnym seksie. jednak wydziedziczony człowiek musiał miec nadzieje na bogaty ożenek.
rozpiał perłowy guziczek szyfonowej bluzki żeby odsłonić przesliczny, kunsztownie wykonany na zamówienie stanik.

nico. · Wysłany: Nie 21:17, 16 Mar 2008 Temat postu:

słowem, ręczna robota. xd
- to mogłeś chociaż wybrać jakąś ładniejszą. - zmarszczyła nieco nos, wewnętrznie się niepokojąc, że doradza mu w kwestii narzeczonej. - albo poczekać, aż będę pełnoletnia. - zakpiła, dobierając się do jego eleganckiego, skórzanego paska. pocałowała go w obojczyk.

julien · Wysłany: Nie 21:24, 16 Mar 2008 Temat postu:

- to już niedługo. - przez chwilę wyobrażał sobie siebie w czarnym fraku armaniego i kochaną niko w niałej sukience z gęsimi piórami od Wery Wang. No tak, Szantal miała dziwny gust, i nawet suknię ślubną wybrała okropną.
zaśmiał się cicho, i zamiast jej opowiedzieć o swojej dziwnej wizji cmoknął ja w usta, co po chwili przeszło w mocno namiętne pocałunki.

nico. · Wysłany: Nie 21:27, 16 Mar 2008 Temat postu:

nie przerywając pocałunków, rozpięła jego spodnie, a jedną dłoń wsunęła za jego bokserki, na lewej kości biodrowej. miał zimną, ale i miękką skórę.

julien · Wysłany: Nie 21:28, 16 Mar 2008 Temat postu:

przejechał językiem po jej białych zębach i pokierował jej dłoń niżej.