pobrykajmy w 69!

heath. · Wysłany: Sob 19:40, 15 Mar 2008 Temat postu: pobrykajmy w 69!

no właśnie.

heath. · Wysłany: Wto 19:10, 18 Mar 2008 Temat postu:

Leżał w samym śnieżnobiałym ręczniku na łóżku i palił skręta.

nico. · Wysłany: Wto 20:26, 18 Mar 2008 Temat postu:

pukanie nie było w stylu nico, po prostu wparowała do pokoju heatha i nad nim stała, widząc, jak leży w ręczniku.
- miałeś się nie rozbierać. - powiedziała, krzyżując dłonie i unosząc brew.

heath. · Wysłany: Wto 20:34, 18 Mar 2008 Temat postu:

- Ale to nie ja. To jakaś pierwszoklasistka chciała mi coś pokazać - powiedział unosząc się na łokciach - Wystraszyłaś ją! - powiedział wskazując na nia dłonią ze skrętem między kciukiem a palcem wskazującym.

nico. · Wysłany: Wto 20:37, 18 Mar 2008 Temat postu:

- mam sobie pójść? - pytanie było zbędne, a ona nie czekała na odpowiedź, tylko usiadła okrakiem na biodrach heatha i wzięła mu skręta. wsunęła go powoli między swoje wargi, uważnie obserwując kucyka.
lowe.

heath. · Wysłany: Wto 20:44, 18 Mar 2008 Temat postu:

Prawie mu coś bryknło pod ręcznikiem.
- Jezu kocham.... - spojrzał na jej piersi - twoje biodra - uśmiechnął się znacząco i położył dłonie na owych biodrach

nico. · Wysłany: Wto 20:49, 18 Mar 2008 Temat postu:

wydmuchała dym prosto w jego twarz, a resztkę skręta zgasiła o jakąś pseudo-inteligentną książkę, którą leżała na łóżku, przypuszczalnie 'kamasutrę'. przejechała dłonią po jego karku, uśmiechając się całkiem sugestywnie.

heath. · Wysłany: Wto 20:54, 18 Mar 2008 Temat postu:

Oh spowodowała, że biedaczek dostał gęsiej skórki. Uniósł się na rękach przesuwając wargami od dekoltu do jej podbródka.
- Małe co nieco? - zasugerował patrząc na nią nieco z dołu.

nico. · Wysłany: Wto 20:57, 18 Mar 2008 Temat postu:

- heath, niestety żeby ściągnąc ze mnie koronkową bieliznę, trzeba sobie zasłużyć. - pocałowała go w jabłko adama. cóż, prowokowanie heatha to jedna z jej ulubionych zabaw. - ale próbuj. - wymruczała, przyciskając usta do jego skroni.

heath. · Wysłany: Wto 21:01, 18 Mar 2008 Temat postu:

- Czymże więc mam sobie na to zasłużyć księżniczko? Mam założyć kostium spidermana i zdobyć dla Ciebie jabłko z ogrodu Maryounta? - uśmiechnął się kącikiem usta i przejechał palcem wzdłuż jej obojczyka.

nico. · Wysłany: Wto 21:04, 18 Mar 2008 Temat postu:

- niekoniecznie. - powiedziała, patrząc na niego i zdobywając się na miło-wredny uśmieszek. w końcu heath był niczego sobie, abstrachując od jego zachowania.

heath. · Wysłany: Wto 21:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

- Chcesz? - zapytał wyjmując piersiówkę spod poduszki z samochodzikami[mój kolega ma taką <3] Chciał ją upić? Tak! I wykorzystać. Podsunął jej bluzkę nieco wyżej dotykając nagiego ciała.

nico. · Wysłany: Wto 21:10, 18 Mar 2008 Temat postu:

- uważaj, żebyś nie zgubił ręczniczka, kucyku. - dodała, biorąc od niego piersiówkę. biorąc łyk poczuła palącego w gardle danielsa.

heath. · Wysłany: Wto 21:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

- Nie mam czego się wstydzić moja droga. - powiedział dumniw ypinając pierś. - I wiem, że ty również o tym wiesz. - powiedział mierzwiąc jasne włosy, a srebrna bransoletka zabrzęczała mu na nadgarstku

nico. · Wysłany: Wto 21:20, 18 Mar 2008 Temat postu:

nico skrzywiła się słysząc brzdęk tej bransoletki, wręcz wzbudzała w niej obrzydzenie.
- nie w praktyce, kochanie. - dodała, patrząc na niego znacząco i pijąc z piersiówki.