Akademia Waverly :: Przegląd tematu

natalie` · Wysłany: Sob 2:33, 22 Mar 2008 Temat postu:

okeeeeeeeeeeeeej. ić. tylko nie graj do rana, nienie.
nataljowa, ubrała się w coś czy nawet nie, i walneła się do łózka, obok kota, i usneła.

charles · Wysłany: Sob 2:31, 22 Mar 2008 Temat postu:

i się zawinął i ten.
- dobra, to ja idę - powstrzymał się żeby jej nie zamachac, a chciał bo miał kaprys na cos co wyglądałoby komicznie. no a potem wyszedł, zadna filozofia ;d
ide grać w simsy ;d

natalie` · Wysłany: Sob 2:30, 22 Mar 2008 Temat postu:

nataljowa, wstała, z jednej strony trzymając kocyk, żeby jej nie spadł! i staneła naprzeciwko, czarljego. i ucałowała go. a potem rozglądała się za swoimi ubraniami.

charles · Wysłany: Sob 2:28, 22 Mar 2008 Temat postu:

sięęgnął po nią i siłował sie chwilę zanim ją wyciągnął. potem założył kurtkę i rozpoczął zawijanie się w nieodzowny szalicek, kieeedy ;d

natalie` · Wysłany: Sob 2:25, 22 Mar 2008 Temat postu:

jakie plany, no. oddała mu pocałunek, bo lubiła go całować. przeciez całował świetnie! ;d a ona jeszcze nie wypiła, a koszule to natalja rzuciła za kanapę. - jeeśli szukasz koszuli to tam jest. - uśmiechneła się, poprawiając koc.

charles · Wysłany: Sob 2:22, 22 Mar 2008 Temat postu:

okejko, to kończmy.
wypił swojee i udał sie na poszukiwania koszulki którą gdzieś zgubił. a jak znalazł, to przysunał sie do niej i pocałował ją z języczkiem ;d
za następnym postem się ubierze, a za jeszcze następnym pójdzie ;d

natalie` · Wysłany: Sob 2:16, 22 Mar 2008 Temat postu:

podziękowała mu za kakao. i upiła trochę, już nic nie chciała mówić że przesłodził, chciała być miła, więc piła! ;d szczeerze powiedziawszy, to przydało by jej się coś na sen, bo powolij stawała się być spiąca!
a jak za chwile zniknę to się nie ździw, bo mi matka jakiś czas temu zabrała kabel, a mi bateria w laptopie siada, więc sori weribardzo jak bym znikneła bez pożegnania. ;c

charles · Wysłany: Sob 2:13, 22 Mar 2008 Temat postu:

podał jej kubek jakimś cudem nie wylewając naboju i sam tez napił się kakałka. i miał teraz kakałkowe wąsy ;d i patrzył na tę jej wydętą wargę przypominając sobie, ze jakoś tak robia dziewczyny jak chcą się komus wydać seksowne. zaczął mieć mętlik w głowie, a ja mu się nie dziwię ;d

natalie` · Wysłany: Sob 2:09, 22 Mar 2008 Temat postu:

- zachichotała widząc, jak nie może sobie poradzić z kakaem. bo to tak słodko wyglądało. - już myslałam,że mnie zostawiasz! - wydeła dolną wargę, szczerze mówiąc napaliła się na niego.

charles · Wysłany: Sob 2:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

hah. szczerze mówiąc, to juz nie miałam kogo wziąć ;d
- idę - nalał za dużo mlek do kubków i teraz walczył z kabkami aby utrzymać w nich ich zawatrość.

natalie` · Wysłany: Sob 2:04, 22 Mar 2008 Temat postu:

masz jak w banku rozdziewiczaaanie natalki. a że się sesil, heathowi, przelecieć nie daje to się wcale nie dziwię. booże , bęędzie śmiesznie. zawsze grałam dziwkami, ale jakoś tak mnie naszło na dziewicę. ;p - czarli? - zawołała, chciała się upewnić czy nie obraził się, i nie zwiał, bo tego przcież by nie chciała. a jeśli chodzi o tors, to przecież eugen chyba wszystkich powali. xd

charles · Wysłany: Sob 1:58, 22 Mar 2008 Temat postu:

no jasne że tak. będzie fajna zabawa, tak jak sesil się nigdy nie daje przelecieć heathowi, mimo że jest dziwka i spi z kim popadnie ;d bo to zanim rozdziewiczymy natalke tez minie troche czasu ;d ale ja sobie rezerwuje to rozdziewiczanie, acha acha ;d
usmiechnał sie tez troszku zawiedziony i poszedł do kuchni zrobić im kakałka bo dobrze na nich działało. oczywiście świecąc przy tym idealnym torsem i brzuchem który jako fotografowi i rysownkowi zupełnie się nie nalezały.

natalie` · Wysłany: Sob 1:54, 22 Mar 2008 Temat postu:

ja ogólnie większości rzeczy ogólnie nie kapuję, ale są i gorsi. xd
ekhem. brudna sprawa z dziewictwem natalki, będzie ciągneła się jeszcze chyba długo co? wzruszyła się, ale płakać nie będzie, nie ma mowy. uśmiechneła się, kącikiem ust .

charles · Wysłany: Sob 1:48, 22 Mar 2008 Temat postu:

tak. zastanawiałam się czy skapujesz dlaczego uzyłam tego słowa. bo powiedział że nie szkodzi, a szkodziło w peein sposób ;dd ale whatever.
- po prostu uwazam, że pierwszy raz u dziewczyny powinien odbyć się z kimś, kogo ona kocha - sciemniał? może odrobinę, ale w gruncie rzeczy tak myślał.

natalie` · Wysłany: Sob 1:45, 22 Mar 2008 Temat postu:

hipokryta? nie całkiem chyba. ;d - przyjżała mu się uważnie. wiedziała że jest mu głupio, no i tyle, a jej było strasznie wstyd, mogła siedzieć cicho, i trzymać jęęzyk za zębami. napewno tak było by najlepiej. przytuliła się do niego, bo ją do niego ciąągneło, nie wiem czemu,ale strasznie. - wiem,że wyszłam na debilkę. - wzruszyła ramionami.