Autor Wiadomość
diana
PostWysłany: Pią 23:34, 18 Kwi 2008    Temat postu:

rozpłakała się xddddddddddddddddddddd
adaś.
PostWysłany: Pią 23:32, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Wzruszył ramionkami. Skoro tak mówiła to tak musiało być. W tym momencie pocałował ja w policzek i uciek do pokoju.
diana
PostWysłany: Pią 23:29, 18 Kwi 2008    Temat postu:

nieprzyjazny ludziom kucającym tuż przy jego stolikowych kantach xd.
wzruszyła ramionami i powiedziała, że tylko mu się wydaje i że tak naprawdę tryska radością na prawo i lewo, w przód i w tył.
adaś.
PostWysłany: Pią 23:28, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Zapytał czemu zmarkotniała i ukuucnął przy jej łydkach trzymając ją za jedno by się nie przechylił do tyłu i nie rozbił głowy o sąsiadujący stolik który wyglądał na dość twardyb stolik
diana
PostWysłany: Pią 23:25, 18 Kwi 2008    Temat postu:

dajance, życie wręcz przeciwnie wydało się czarnobiałe jak na filmach z audrey hepburn ;3 usiadła z powrotem na swoim krześle i skubała serwetkę z logo starbaksa.
adaś.
PostWysłany: Pią 23:23, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Zrzucił ją z kolan i wstał na nogi poprawiając spodnie które mu sie opuściły na tyłku. Nadal sie uśmiechał jak głupek.
- Życie wydaje sie piekniejsze - powiedzial ciszej i mrugnął do niej prawym oczkiem
diana
PostWysłany: Pią 23:19, 18 Kwi 2008    Temat postu:

czuła się trochę zbita z tropu i zazdrosna, co mogło być przyczyną tego że była nieco spięta tudzież sztywna jak kłoda, czy inna sztywna rzecz, kiedy się do niej przytulał. poklepała go machinalnie po plecach, mamrocząc coś o gratulacjach z tegoż powodu. zakochania, rzecz jasna.
adaś.
PostWysłany: Pią 23:18, 18 Kwi 2008    Temat postu:

- Tego nie powiem. - zmierzwił jej włosy. Wiedział, że tego nie lubiła, ale to było takie hm pieszczotliwe. Przytulił sie do niej i znów zamnął oczy
diana
PostWysłany: Pią 23:15, 18 Kwi 2008    Temat postu:

uśmiechnęła się, zastanawiając się czy od zewnątrz nie wygląda to jak szczękościsk. tak mi się skojarzyło z madagaskarem.
-o! w kim?
adaś.
PostWysłany: Pią 23:13, 18 Kwi 2008    Temat postu:

- To jest zbyt osobiste. - powiedział szeptem. Wyszeptał to w jej włosy. lecz po chwili podniósł wzrok do góry. Położył dłonie na jej udzie i spojrzał jej w oczy. - Zakochałem sie dajanko. - uśmiechnął się tak sympatycznie mrużąc oczy. Nawet miał dołeczki w policzkach.
diana
PostWysłany: Pią 23:10, 18 Kwi 2008    Temat postu:

-dlaczego? - smyrała go po głowie, bo przynajmniej kiedyś go to uspokajało. w różnych sytuacjach. na przykład kiedy zgubił swój plastikowy samochodzik w piaskownicy, albo później kiedy yy teraz coś dramatycznego więc zbiorę się w sobie i wymyślę: kiedy nie miał odpowiedniej ilości na towar i został niemiło za to ukarany i siedział u niej w domu z limem ;c.
adaś.
PostWysłany: Pią 23:06, 18 Kwi 2008    Temat postu:

- Nie diano. - westchnął obejmując ją w talii. - Nie powiem. - mruknął i oparł czoło o jej ramię wdychając zapach jej balsamu do ciała. Kokosowego, malinowego, nie wiem. Zamknął oczy.
diana
PostWysłany: Pią 23:02, 18 Kwi 2008    Temat postu:

-wiem, niestety - mruknęła, wstając. przesiadła się na adasiowe kolana i objęła go ramieniem - spróbuj mi powiedzieć, hm? - dmuchnęła w jego potarganą grzywkę. miała ochotę ukryć twarz w jego torsie pachnącym trawką i bossem i po prostu tak siedzieć. jednak nie drgnęła, patrząc mu w oczy.
adaś.
PostWysłany: Pią 22:59, 18 Kwi 2008    Temat postu:

- To nie jest takie proste. Nie jestem jednym z tych wylewnych facetów. Powinnaś o tym wiedzieć. - odstawił solniczkę na bok i uśmiechnął się kąckiem warg. Spojrzał przypadkiem na jej biust, ale potem zakłopotany uniósł wzrok na jej twarz.
diana
PostWysłany: Pią 22:53, 18 Kwi 2008    Temat postu:

patrzyła na niego już nieco bardziej przychylnie.
-ale jakoś nie przyszło ci do głowy, że mogłeś powiedzieć mi co się dzieje, hm? - odchyliła głowę i spojrzała na niego ponownie. bawiła się końcówkami włosów.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group