burdel numer trzydzieści trzy kłarelowej, saszy i sneji!

quarelle. · Wysłany: Pią 23:58, 28 Mar 2008 Temat postu:

Zeniby prosze powiedziala

charles · Wysłany: Sob 0:02, 29 Mar 2008 Temat postu:

wsliznał się przez szparę do środka i dumny z siebie usmiechał się do Sasz.

quarelle. · Wysłany: Sob 0:03, 29 Mar 2008 Temat postu:

- Huh no to ja ide spać do salonu - powiedziała, wzięła swoją pościel i poszła. Kto wie co oni chcieli teraz robić. Czarls miał lubiezne spojrzenie xd

sasha · Wysłany: Sob 0:04, 29 Mar 2008 Temat postu:

- Ojejjjjj, co ty tu robisz? - zapytał zdziwiona, bardzo. Z drugiej strony mogła sie domyśleć co tu robił. To było przywitanie tak w ogóle.

charles · Wysłany: Sob 0:05, 29 Mar 2008 Temat postu:

- tęskniłem. - bo on nie lubił esemesów.

sasha · Wysłany: Sob 0:07, 29 Mar 2008 Temat postu:

- Ja też tęskniłam. - uśmiechnęła się i wstała żeby się przywitać. Przytuliła się do niego.
- Nie odzywałeś się. - zarzuciła mu tą oto zbrodnię i co z tego że nie lubił esemesów. xd

charles · Wysłany: Sob 0:11, 29 Mar 2008 Temat postu:

- wiem. przepraszam. - po prostu nie mógł przestac się usmiechac i na nia patrzeć. bo slicznie wyglądała!

sasha · Wysłany: Sob 0:13, 29 Mar 2008 Temat postu:

To też się uśmiechnęła, trochę niezręcznie.
- Wybaczam ci.

charles · Wysłany: Sob 0:19, 29 Mar 2008 Temat postu:

podziękował i prysiadając na jej łózku zaczął opowiadać ile się działo jak sie nie widzieli, że był w NY i że zrobił tyleeee zdjęć w Central Parku i że musi kiedyś tam z nim pojechać!

sasha · Wysłany: Sob 0:22, 29 Mar 2008 Temat postu:

Usiadła koło niego i powiedziała mu, że ma dosyć ny bo mieszkała tam jakieś 12 lat. Nigdy nie lubiła tych żółtych taksówek i ćpunów z central parku. Stwierdziła, że dla niego może zrobić mały wyjątek i znowu wrócić w rodzinne strony.

charles · Wysłany: Sob 0:24, 29 Mar 2008 Temat postu:

objął ją ramieniem i powiedział że się w tym miejscu zakochał po prostu, ale dla niej wszystko, i ze rhinecliff tez jest ładne. miał niesamowicie duzo energii jak na ta godzinę.

sasha · Wysłany: Sob 0:32, 29 Mar 2008 Temat postu:

Cmoknęła go w usta i usiadła trochę bliżej. Naprawdę tęskniła..

charles · Wysłany: Sob 0:34, 29 Mar 2008 Temat postu:

pogłaskał ja po twarzy i trzymając tak fajnie wiesz jak kciuk na jej twarzy pocałował ją długo i romantycznie ojeju!

sasha · Wysłany: Sob 0:36, 29 Mar 2008 Temat postu:

Oni robią się strasznie sentymentalni. to miłe nawet. xdd
Odwzajemniała pocałunek. Pomyślała, że jak ich spotkania będę polegać na całowaniu się takim miłym to jeszcze się zakocha!

charles · Wysłany: Sob 0:40, 29 Mar 2008 Temat postu:

potem się wymysli jakąś dramę ;d
głaskał ja po karku, akiedy skończyli się całować powiedział:
- chyba się zakochuję. - powiedział takim łamiącym się głosem. ale takim ciepłyym.